Kiedy w 1999 r. wchodziła w życie reforma emerytalna wprowadzająca trzy filary systemu emerytalnego, dla osób, które nie były objęte obowiązkiem wyboru OFE, ale mogły do niego przystąpić na zasadzie dobrowolności, istotnym elementem decyzji była możliwość skorzystania ze środków zgromadzonych przez członków po ich śmierci.
Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy dwukrotnie zwrócili sie do mnie klienci zainteresowani dochodzeniem odszkodowania z tytułu polisy NNW, a konkretnie grupowego ubezpieczenia pracowniczego oferowanej przez jednego z największych na naszym rynku ubezpieczycieli. W obu przypadkach sytuacja wyglądała podobnie. Mąż i ojciec klientów nagle zmarli z przyczyn naturalnych. Zgon nastąpił błyskawicznie i zanim przyjechało pogotowie było po wszystkim. Oczywiście pogrążona w żałobie rodzina w pierwszej kolejności zajęła sie kwestią najważniejszą, tj. przeprowadzeniem pogrzebu. W przypadku jednego z klientów doszło nawet do kremacji. Gdy bliscy trochę ochłonęli rozpoczęli porządkowanie dokumentów po zmarłym i ustalaniu, czy w związku z śmiercią może im coś przysługiwać. Okazało się, iż oboje Panowie mieli wykupione polisy od następstw nieszczęśliwych wypadków NNW w swoim zakładzie pracy, czyli tzw. ubezpieczeniowe grupowe, kolokwialnie grupówkę. Do ubezpieczyciela poszło zgłoszenie roszczenia z wnioskiem o zapłatę przewidzianego polisą odszkodowania z tytułu śmierci. Zakład ubezpieczeń zażyczył sobie przedstawienia kart zgonu. Podkreślić należy, iż żadna z rodzin nie zdecydowała sie na przeprowadzenie sekcji zmarłych, po porostu nawet nie przyszło im to do głowy. Tak więc w karcie zgonu w przypadku jednego z zmarłych wskazano zgon nagły- przyczyna nieznana, a w stosunku do drugiego nagłe zatrzymanie krążenia. Oczywiście zdaniem lekarzy pogotowia, którzy byli na miejscu na 90% w każdym z tych przypadków przyczyna zgonu był zawał. Ubezpieczyciel po zapoznaniu sie z dokumentacją wydał decyzje odmowną. Ubezpieczyciel odmówił, gdyż wskazał na zapisy umowy oraz ogólne warunki ubezpieczenia, które przewidywały wypłatę po nagłym zdarzeniu wywołanym przyczyną zewnętrzną (w tym przypadku tak nie było), a także gdy śmierć ubezpieczonego nastąpiła w związku z zawałem serca lub udarem mózgu. Ubezpieczyciel zastrzegł, że śmierć w następstwie udaru lub zawału powinna być wskazana w karcie zgonu lub w protokole badania sekcyjnego. Obie rodziny znalazły się w kropce. W przypadku jednego ze zmarłych jakiekolwiek badanie nawet w wyniku ekshumacji było już z uwagi na spalenie niemożliwe. W przypadku drugiej rodziny w zasadzie wolała ona darować sobie możliwość dochodzenia kilkudziesięciu tysięcy złotych niż narażać się na stres i dyskomfort psychiczny związany z otwieraniem grobu. Pytanie jakie w związku z tak brzmiącą decyzją ubezpieczyciela sie pojawiło, to czy osoby uprawnione z polisy mogą coś jeszcze zrobić, mimo iż faktycznie ani z karty zgonu ani z protokołu sekcyjnego nie wynika przyczyna zgonu, a w szczególności aby ta przyczyna był zawał? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w orzecznictwie. i od razu uchylę rąbka tajemnicy, iż jest to odpowiedź dla uposażonych korzystna. Sądy doszły do wniosku, iż możliwe jest wykazania a raczej wysokie uprawdopodobnienie, iż do zgonu doszło w wyniku zawału na podstawie zeznań świadków, dotychczasowej historii leczenia i opinii biegłego, który na podstawie tak zebranego materiału dowodowego wypowie sie co do prawdopodobnych przyczyn zgonu. Żądanie zawarte w OWU aby ta przyczyna wynikała tylko i wyłącznie z karty zgonu lub z wyników sekcji zwłok jest niedozwolonym postanowieniem umownym. Sąd Rejonowy w Olsztynie w sprawie IX Ca 229/15 uznał przy tym, że postanowienia dotyczące odpowiedzialności pozwanego towarzystwa uzależnione od działań osób trzecich, które w ogóle nie muszą zdawać sobie sprawy z bycia uprawnionymi do dochodzenia świadczenia, rażąco naruszają dobre obyczaje, interesy samego ubezpieczonego i tym samym osób uposażonych. Takim niedozwolonym postanowieniem umownym jest właśnie obowiązek stwierdzenia, że śmierć w następstwie udaru mózgu i zawału serca powinna być wskazana jako przyczyna zgonu. Zapisy takie nie wiążą wobec tego konsumenta i w konsekwencji osób przez niego upoważnionych. Podobnie wypowiedział się Sąd Rejonowy w Puławach, który to wyrok znalazł aprobatę w oczach Sadu Okręgowego w Lublinie, sygn. akt: II Ca 55/14 W tym miejscu dla pełnego obrazu sytuacji faktycznej pozwolę sobie przytoczyć część treści uzasadnienia Sądu: „Na gruncie niniejszej sprawy spór dotyczył ustalenia, czy zaistniałe zdarzenie będące przyczyną śmierci ubezpieczonego mieści się w zakresie odpowiedzialności pozwanego i czy w związku z tym ubezpieczyciel zobowiązany jest wypłacić powodowi umówioną sumę pieniężną. Odmawiając wypłaty odszkodowania ubezpieczyciel wskazał, że nie zostały spełnione wszystkie przesłanki, które warunkują jego odpowiedzialność, a które w sposób wyraźny zostały określone w ogólnych warunkach grupowego ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków, a mianowicie nie zostało dowiedzione, że M. Ż. (1)zmarł na skutek zawału serca, zdefiniowanego w OWU. Zgodnie z § 3 ust. 1 pkt 2 ogólnych warunków ubezpieczenia przedmiotem ubezpieczenia jest śmierć ubezpieczonego w następstwie zawału serca lub udaru mózgu, zaistniałego w okresie ubezpieczenia. § 2 pkt 13 ogólnych warunków grupowego ubezpieczenia zawiera definicję zawału serca, zgodnie z którą jest to martwica mięśnia sercowego, spowodowana niedokrwieniem. W związku z treścią tych postanowień umowy oraz faktem, że w karcie statystycznej zgonu jako przyczyną bezpośrednią zgonu wskazano nagłe zatrzymanie krążenia oraz niewydolność krążeniowo – oddechową, a jako przyczynę wtórną niewydolność krążenia, niezbędne dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy było ustalenie, czy przyczyna zgonu ubezpieczonego wypełniła wszystkie wskazane w ogólnych warunkach ubezpieczenia przesłanki. W tym zakresie zasadniczy walor dowodowy przypisywany jest opiniom sądowo – lekarskim sporządzonym w sprawie przez lekarzy specjalistów, posiadających fachową medyczną. W niniejszej sprawie w postępowaniu pierwszoinstancyjnym został dopuszczony dowód z opinii biegłego kardiologa, która miała na celu ułatwienie należytej oceny zebranego materiału dowodowego, w sytuacji gdy potrzebne były do tego wiadomości specjalne. Po zapoznaniu się ze zgromadzoną dokumentacją medyczną biegła sądowa z zakresu kardiologii H. opinię, na której Sąd oparł zaskarżone w niniejszej sprawie rozstrzygnięcie. Biegła wyjaśniła w ekspertyzie, że jeśli zgon jest nagły i nie ma czasu lub możliwości na wykonanie potrzebnych badań dodatkowych, aby ustalić przyczynę – chorobę zgonu, jako rozpoznanie wpisuje się mechanizm zgonu, którym jest nagłe zatrzymanie krążenia, nawet gdy lekarz podejrzewa zawał serca lub udar mózgu. Z opinii wynika, że zatrzymanie krążenia jest pojęciem szerokim, niekonkretnym. Biegła wskazała, że w przypadku M. Ż. (1) z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że przyczyną, która doprowadziła do nagłego zatrzymania krążenia był w około 80% zawał serca, a w 20 % udar mózgu, a inne przyczyny raczej nie wchodzą w grę. Biegła wyjaśniła, że na jej ocenę wpływa mechanizm nagłego zgonu – migotanie komór, które zazwyczaj (w 75 % przypadków) doprowadzają do zgonu w zawale serca. Według biegłej na rozpoznanie przyczyny zgonu miał ponadto wpływ fakt, że M. Ż. (1) chorował od dłuższego czasu na nadciśnienie nadtętnicze, które uszkodziło jego serce i które jest głównym czynnikiem ryzyka zawału serca i udaru mózgu. W ocenie biegłej stopień prawdopodobieństwa wystąpienia u ubezpieczonego zawału serca stanowił 80 % i pozwalał w niniejszej sprawie uznać, że przyczyna zgonu mieściła się w zakresie umowy ubezpieczenia zawartej z pozwanym. Należy ponadto zwrócić uwagę, że biegła podkreśliła, iż definicja zawału serca wskazana w ogólnych warunkach ubezpieczenia jest archaiczna i niepraktyczna, natomiast pojęcie zatrzymania krążenia jest pojęciem szerokim i niekonkretnym. Stosownie natomiast do treści art. 12 ust. 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej ( 2003 r., Nr 124, poz. 1151 ze zm.) ogólne warunki ubezpieczenia oraz umowa ubezpieczenia powinny być formułowane jednoznacznie i w sposób zrozumiały. W świetle zaś art. 12 ust. 4 tej ustawy postanowienia sformułowane niejednoznacznie interpretuje się na korzyść ubezpieczającego, ubezpieczonego, uposażonego lub uprawnionego z umowy ubezpieczenia. Powyższe uregulowanie nawiązuje do treści art. 385 § 2 który stanowi z kolei, że wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały, a postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażany jest pogląd, że ubezpieczyciel, jako autor ogólnych warunków ubezpieczenia, a przy tym profesjonalista, ma obowiązek sformułować je precyzyjnie. W razie niejasności czy wątpliwości co do poszczególnych postanowień podlegają one wykładni według reguł określonych w art. 65 § 2 a wykładnia taka nie może pomijać celu, w jakim umowa została zawarta. Ujemne skutki wadliwie opracowanych ogólnych warunków ubezpieczeń, polegające na możliwości dowolnej ich interpretacji, powinny obciążać ubezpieczyciela, jako profesjonalistę i autora tych warunków. Stanowisko, w świetle którego ogólne warunki ubezpieczenia powinny być formułowane jednoznacznie i w sposób zrozumiały, a postanowienia zawierające sformułowania niejednoznaczne powinny być interpretowane na korzyść ubezpieczonego, jest również ugruntowane w orzecznictwie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2012 roku, sygn. akt IV CSK 257/12, Legalis, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2003 roku, sygn. akt IV CKN 1858/00, LEX nr 78897; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 2003 roku, sygn. akt V CK 35/03, LEX nr 196761; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 września 1998 roku, sygn. akt III CKN 605/97, LEX nr 1215932; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 lipca 1997 roku, sygn. akt I ACa 181/97, 1998/5/41). Ponadto należy pamiętać, że umowa ubezpieczenia pełni funkcję ochronną i przy wykładni jej postanowień nie można tracić z pola widzenia tego jej zasadniczego celu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 października 2002 r., IV CKN 1421/00, niepubl.). Fakt, że M. Ż. (1) dobrowolnie zawarł umowę ubezpieczenia z pozwanym i zgodził się na treść ogólnych warunków ubezpieczenia nie oznacza, że należało w okolicznościach niniejszej sprawy przyjąć interpretację prawną omawianego przepisu dokonaną przez pozwanego. Skoro z opinii biegłego wynika wprost, że przyczyną śmierci ubezpieczonego M. Ż. (1) z 80 % prawdopodobieństwem był zawał serca, ewentualnie udar mózgu (20 % prawdopodobieństwa) i obie przyczyny śmierci zostały ujęte w ogólnych warunkach ubezpieczenia, należało przyjąć, że pozwany winien ponieść odpowiedzialność z tytułu umowy ubezpieczenia zawartej z M. Ż. (1). W ocenie Sądu przyczyna zgonu ubezpieczonego wskazana przez biegłego sądowego wypełniła wskazane przez pozwanego przesłanki.” Nazywam się Bartosz Kowalak i jestem prawnikiem, radcą prawnym, do tego jeszcze wspólnikiem w Kancelarii Adwokacko Radcowskiej Kacprzak Kowalak spółka partnerska w Poznaniu. Kilka informacji więcej można znaleźć na naszej stronie W zasadzie od początku kariery zawodowej miałem i nadal mam do czynienia z sprawami związanymi z dochodzeniem odszkodowań, czy to za wypadki drogowe, czy inne zdarzenia powodujące, iż u jednej osoby z winy drugiej dochodzi do powstania szkody na osobie lub w majątku. W skrócie można by więc napisać, iż obracam się w dziedzinie, która można by dla potrzeb niniejszego bloga nazwać prawem odszkodowań. Prawem odszkodowań- a więc odpowiedzią na pytanie, kto, za co, komu i ile ma zapłacić, gdy zawinił. Temat ten w zasadzie sprawia mi satysfakcję zawodową, tak więc jest to dziedzina prawa,z która lubię się mierzyć. Dlatego też postanowiłem także poza polem działania jakim jest sądowa wokanda spróbować moich sił także poprzez to medium jakim jest niniejszy blog. Chciałbym tutaj pisać o ciekawych rzeczach, często ciekawostkach, związanych z odszkodowaniami. Podzielić się moimi przemyśleniami czy też może udzielić jakieś rady. Drugą gałęzią, której poswięcam sporo uwagi sa sprawy spadkowe: Tak poza tematem bloga zapraszam do zapoznania się z oferta prowadzenia spraw spadkowych. Tak się złożyło, iż poza odszkodowaniami jest to druga gałąź prawa, którą się zajmuję: Zobacz wszystkie wpisy opublikowane przez bartoszkowalak
Czy była żona dziedziczy po śmierci byłego męża Prawie wszystko jest na mnie przepisane a moja mama jest po rozwodzie z tatą 4 lata . Tata zginął i odszkodowanie z pzu i inne tym podobne pieniądze ma na koncie oddzielnym moja matka .
Sześć lat temu uzyskałam rozwód bez orzekania o winie, a faktycznie z powodu alkoholizmu męża. Mąż miał środki na kontach oszczędnościowych i te zostały podzielone. Jednak w sprawie o podział majątku sąd nie uwzględnił i nie podzielił polisy ubezpieczeniowej. Polisa była męża, ale została założona w trakcie trwania małżeństwa. Przez wiele lat kwartalnie mąż wpłacał na tę polisę z naszych wspólnych pieniędzy bardzo znaczące kwoty. W momencie orzeczenia rozwodu na koncie polisy było ok. 400 tys. zł – tak on sam zadeklarował. Czy mam szansę na odzyskanie należnej mi kwoty? Czy dzieci mogą się ubiegać o odzyskanie pieniędzy? Czy pieniądze z polisy ubezpieczeniowej męża powinny być podzielone po rozwodzie między małżonków Polisa ubezpieczeniowa, w odróżnieniu od polisy inwestycyjnej, kapitałowej, nie wchodzi w skład spadku. Żeby nie być gołosłowną, odwołam się w tym względzie do postanowienia Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia r., sygn. akt II Ca 114/13, gdzie sąd wyjaśnił, co następuje: „Przyjmuje się, że polisy na życie nie wchodzą w skład majątku wspólnego małżonków przede wszystkim z uwagi na imienne określenie beneficjenta. Wierzytelność wynikająca z takiej umowy może być dochodzona jedynie przez samego ubezpieczonego lub w przypadku jego śmierci przez osobę przez niego wskazaną (tj. uposażonego). Sąd zwrócił jednak uwagę, że uczestnik wskazywał, że zawarta przez niego umowa jest „ubezpieczeniem kapitałowym”. Zatem nie jest to typowa umowa ubezpieczenia na życie sensu stricto, ale umowa, której podstawowym celem jest gromadzenie oszczędności na funduszu kapitałowym. Środki te są inwestowane przez ubezpieczyciela w imieniu ubezpieczonego zazwyczaj w zakup jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych, z założeniem uzyskania zysku z takiej operacji. Taka forma lokowania oszczędności stała się bardzo popularna po wprowadzeniu podatku od dochodów kapitałowych. (...) tego rodzaju umowy winny być zaliczane do majątku wspólnego małżonków.” Generalnie nie ma możliwości podzielenia środków zgromadzonych na klasycznej polisie ubezpieczeniowej pomiędzy współmałżonków w trakcie rozwodu, bowiem należy ona do jej posiadacza. Także w przypadku dziedziczenia polisa na życie nie wchodzi w skład masy spadkowej. Czy sąd przy podziale majątku powinien uwzględnić pieniądze zgromadzone na polisie ubezpieczeniowej jednego z małżonków? Sądzę, że to było podstawą rozstrzygnięcia sądu, ale najprościej, jeżeli nie upłynął jeszcze termin 7 dni od dnia ogłoszenia postanowienia w przedmiocie podziału majątku może Pani wystąpić z wnioskiem o sporządzenie uzasadnienia postanowienia i w ten sposób będzie Pani dokładnie znała przyczyny, dla których sąd nie uwzględnił tego składnika w majątku dorobkowym. Nie wiem, w jaki sposób domagała się Pani rozliczenia tej „polisy”. Jeśli było tak, że pieniądze na opłatę tego ubezpieczenia pochodziły z majątku wspólnego, to można było próbować rozliczyć to poprzez nakłady w trybie art. 45 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Zgodnie bowiem z § 1 tego przepisu – każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Konieczny jest tu jednak wniosek małżonka. Osoby uprawnione do otrzymania sumy ubezpieczenia w razie śmierci osoby ubezpieczonej Natomiast jeśli sąd oddalił już prawomocnie Pani żądanie w tym zakresie, to niestety widzę już tylko możliwość uzyskania środków w momencie śmierci męża, jeśli zostanie Pani uposażona przez niego. Art. 831 § 1 Kodeksu cywilnego stanowi, że – ubezpieczający może wskazać jedną lub więcej osób uprawnionych do otrzymania sumy ubezpieczenia w razie śmierci osoby ubezpieczonej; może również zawrzeć umowę ubezpieczenia na okaziciela. Ubezpieczający może każde z tych zastrzeżeń zmienić lub odwołać w każdym czasie. Oczywiście były mąż może uposażyć dzieci i tak najczęściej postępują rodzice, wówczas z chwilą śmierci byłego męża ubezpieczyciel wypłaciłby należność dzieciom. Może proszę spróbować ustalić, kto jest uposażony z tej polisy, bo być może jest to właśnie Pani i (lub) dzieci. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
Po śmierci męża musiała szybko znaleźć zatrudnienie. Nie mogła jednak znaleźć w okolicy nic, co odpowiadałoby jej wykształceniu. Zdecydowała się na pracę w pobliskim sklepie, ale niestety ledwo wiąże koniec z końcem. Na co dzień ratuje się pieniędzmi wypłaconymi z polisy męża, ale nie starczy
pzu zgłoszenie śmierci męża - w tym miejscu dowiesz się wszystkiego na temat: pzu zgłoszenie śmierci męża. Zaglądaj do tego miejsca codziennie po najnowsze aktualizacje z tego tematu. Możesz tą podstrone dodać do swoich ulubionych zakładek i obserwować przyszłe aktualizacje, a pracujemy nad serwisem przez siedem dni w tygodniu przez cały rok! Poniżej znajduje się lista wszystkich - w pełni darmowych - materiałów z wyszukanego tagu, w formie tekstowej i filmowej dzięki współpracy z popularnym serwisem YouTube świadczący usługi dające możliwość embedowania treści na stronach trzecich. Jeżeli chcecie dostać się bezpośrednio do danego Youtubera, wystarczy kliknąć w tytuł na odtwarzaczu wyświetlanego wideo. Zalecamy zapisać swój ulubiony tag do swoich ulubionych stron i obserwować, czy nie pojawił się nowy materiał, który zawsze wyświetlamy na poniższej liście! pzu zgłoszenie śmierci męża - materiał online Użytkownik. Posty: 165. RE: Dwa ubezpieczenia PZU w dwóch zakładach pracy. Przy ubezpieczeniach na życie (grupowych i indywidualnych) z każdej polisy jest wypłata świadczenia wg warunków umowy. Jak będziesz mieć 2 polisy i każda z nich przewiduje przy określonym zdarzeniu jakąś kwotę, to dostajesz obydwie.Środki OFE po śmierci posiadacza rachunku podlegają podziałowi. Kto i w jakich częściach jest uprawniony do tych pieniędzy? Co w przypadku braku osoby uposażonej? Jak i kiedy wypłaca się należną sumę? Śmierć posiadacza rachunku OFE Do Rzecznika Finansowego trafiają zapytania dotyczące sposobu podziału środków zgromadzonych w OFE w przypadku śmierci posiadacza rachunku. Na przykład kwestii, jakie osoby są uprawnione do tych środków i w jakich częściach czy procedury wypłaty. Te kwestie reguluje ustawa z dnia 28 sierpnia 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. Przewiduje wypłatę środków zgromadzonych na rachunku członka otwartego funduszu emerytalnego w związku z jego śmiercią w dwóch częściach. Pierwszą jest część należna małżonkowi zmarłego członka otwartego funduszu emerytalnego, drugą zaś jest część należna osobie wskazanej (uposażonej) przez zmarłego członka otwartego funduszu emerytalnego, a w przypadku braku osób wskazanych, spadkobiercom zmarłego członka otwartego funduszu emerytalnego. [red. Podział środków: 2 części - I część dla małżonka, II część dla osoby wskazanej wcześniej przez członka OFE. W przypadku braku tych osób - środki należą się spadkobiercom.] I część dla małżonka Zgodnie z postanowieniem art. 131 ustawy, otwarty fundusz emerytalny dokonuje wypłaty transferowej połowy środków zgromadzonych na rachunku zmarłego na rachunek małżonka zmarłego w otwartym funduszu, w zakresie, w jakim środki te stanowiły przedmiot małżeńskiej wspólności majątkowej. Jeżeli więc małżonkowie pozostawali w ustawowej wspólności majątkowej, a zatem nie miało miejsca żadne umowne ograniczenie wspólności, na rachunek małżonka, prowadzony w otwartym funduszu emerytalnym, zostanie przelana połowa środków zgromadzonych w trakcie małżeńskiej wspólność majątkowej. Jeżeli małżonek nie ma rachunku w otwartym funduszu emerytalnym i nie założy go samodzielnie, fundusz w którym gromadzone były środki, zobowiązany jest taki rachunek założyć (art. 131 ust. 3 w zw. z art. 128). Podstawą do wypłaty będą więc stosunki majątkowe potwierdzone odpowiednimi dokumentami, którymi mogą być akt małżeństwa wraz z oświadczeniem, iż nie doszło do zniesienia wspólności majątkowej lub, jeżeli do zniesienia wspólności doszło, umowa o zniesieniu małżeńskiej wspólności majątkowej. Polecamy: Seria 5 książek. Poznaj swoje prawa! Jakie dokumenty złożyć i kiedy wypłata? Wypłata dokonywana jest na podstawie wniosku, do którego dołączono odpis aktu zgonu, odpisu aktu małżeństwa oraz pisemne oświadczenie stwierdzające, czy do chwili śmierci członka funduszu nie zaszły żadne zmiany w stosunkach majątkowych między małżonkami (art. 131 ust. 2 ustawy). Wypłata dokonywana jest w terminach wskazanych dla wypłat transferowych, a zatem w miesiącach lutym, maju, sierpniu lub listopadzie, jednak nie wcześniej niż w terminie jednego miesiąca od przedstawienia dokumentów potwierdzających uprawnienie do wypłaty. II część dla osoby lub osób uposażonych Środki zgromadzone na rachunku zmarłego członka otwartego funduszu emerytalnego, które nie zostaną wypłacone małżonkowi ubezpieczonego, przekazywane są, zgodnie z postanowieniem art. 132 ustawy, osobom uposażonym przez zmarłego, a w przypadku ich braku wchodzą w skład spadku. Należy przypomnieć, iż przystępując do otwartego funduszu emerytalnego, członek funduszu może wskazać osoby upoważnione do otrzymania pozostałej części zgromadzonych środków. Wypłata dokonywana bezpośrednio na rzecz osoby wskazanej przez zmarłego następuje w formie wypłaty jednorazowej lub w formie wypłaty w ratach płatnych przez okres nie dłuższy niż 2 lata, zgodnie z pisemną dyspozycją osoby uprawnionej. Jeżeli osobą uprawnioną jest małżonek zmarłego członka funduszu, wówczas wypłata może być przekazana, jeśli takie będzie jego żądanie, na rachunek w otwartym funduszu emerytalnym. W myśl art. 132 ust. 4a ustawy, powyższe uprawnienia odnoszą się także do spadkobierców, którzy zobowiązani są jednocześnie do przedłożenia prawomocnego stwierdzenia nabycia spadku. Od kwoty wypłacanej w trybie art. 132 ustawy, odprowadzany jest 19 procentowy podatek dochodowy od osób fizycznych (art. 30a ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych). Nie jest przeszkodą w uzyskaniu powyższych środków fakt niezawarcia umowy z otwartym funduszem emerytalnym, ponieważ środki te mogą zostać przekazane na wskazany przez uprawnionego numer rachunku bankowego. Spadkobiercy nabędą prawo do wypłaty jedynie wówczas, gdy nie wskazano osoby uprawnionej lub osoba uprawniona zmarła przed członkiem otwartego funduszu emerytalnego. Wypłata na rachunek małżonka w OFE Wypłata na rzecz małżonka w związku z istniejącą wspólnością majątkową, dokonywana będzie w formie wypłaty transferowej na rachunek żyjącego małżonka w otwartym funduszu emerytalnym. Jeśli takiego rachunku małżonek nie posiada, otwarty fundusz emerytalny, którego członkiem był zmarły małżonek, taki rachunek utworzy i dokona na niego wypłaty transferowej. Utworzenie rachunku w otwartym funduszu emerytalnym przez małżonka zmarłego członka otwartego funduszu emerytalnego w celu przekazania na ten rachunek środków zgodnie z dyspozycją art. 131 ust. 1 ustawy, nie powoduje konieczności odprowadzania dalszych składek emerytalnych. Zgodnie bowiem z art. 129a ust. 3 ustawy, ubezpieczonym, którzy mimo uprawnienia nie przystąpili do otwartego funduszu emerytalnego, a którzy uzyskali członkostwo w otwartym funduszu emerytalnym na podstawie art. 128, Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie odprowadza na rachunek w otwartym funduszu emerytalnym części składki emerytalnej. Co istotne, istnieje możliwość wypłaty w formie gotówkowej środków przekazanych na rachunek w otwartym funduszu emerytalnym, który został założony tylko i wyłącznie w celu dokonania podziału środków zgromadzonych na rachunku zmarłego. Możliwość wypłaty tak uzyskanych środków powstanie więc w razie jednego z trzech poniższych przypadków. Po pierwsze - w razie złożenia wniosku wraz z decyzją przyznającą emeryturę, zaopatrzenie emerytalne, emeryturę dla rolników lub uposażenie w stanie spoczynku. Po drugie - w razie nienabycia prawa do emerytury, o ile ukończyły 60 lat w przypadku kobiet i 65 lat w przypadku mężczyzn. Po trzecie - w razie złożenia wniosku przez osoby urodzone przed dniem 1 stycznia 1969 r., jeżeli zgromadzone na ich rachunku środki w kwocie ustalonej w dniu złożenia wniosku nie są wyższe od kwoty stanowiącej 150 % przeciętnego wynagrodzenia Wypłata na rzecz uprawnionych lub spadkobierców Otwarty fundusz dokonuje wypłaty środków należnych osobie wskazanej przez zmarłego w terminie 3 miesięcy, nie wcześniej jednak niż w terminie 1 miesiąca, od dnia przedstawienia funduszowi urzędowego dokumentu stwierdzającego tożsamość osoby uprawnionej, z tym że wypłata środków przypadających małżonkowi zmarłego może być przekazana na jego żądanie na rachunek w otwartym funduszu. Wypłata dokonywana bezpośrednio na rzecz osoby wskazanej przez zmarłego następuje w formie wypłaty jednorazowej lub w formie wypłaty w ratach płatnych przez okres nie dłuższy niż 2 lata, zgodnie z pisemną dyspozycją osoby uprawnionej. Powyższe zasady odnoszą się także do spadkobierców, którzy dodatkowo obowiązani są przedłożyć funduszowi prawomocne stwierdzenie nabycia spadku. Subkonto ZUS - wypłata Po realizacji wypłaty przez otwarty fundusz emerytalny, fundusz ten jest obowiązany zawiadomić Zakład Ubezpieczeń Społecznych o osobach, na rzecz których nastąpił podział środków zgromadzonych na rachunku zmarłego członka otwartego funduszu emerytalnego. Środki przypadające małżonkowi zmarłego ubezpieczonego zostaną przekazane na jego subkonto. Jeżeli małżonek subkonta nie posiada, Zakład Ubezpieczeń Społecznych takie subkonto dla niego założy. Natomiast na rzecz osoby, której Zakład Ubezpieczeń Społecznych założył subkonto, jest dokonywana jednorazowa wypłata składek zewidencjonowanych na subkoncie, w przypadku gdy otwarty fundusz emerytalny dokonał tej osobie jednorazowej wypłaty środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym na podstawie art. 129a ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. Otwarty fundusz emerytalny jest obowiązany zawiadomić Zakład o dokonaniu jednorazowej wypłaty środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, w terminie 14 dni od dnia jej dokonania. Zakład dokonuje jednorazowej wypłaty składek zewidencjonowanych na subkoncie w terminie 3 miesięcy od dnia otrzymania zawiadomienia. Uprawnieni lub spadkobiercy otrzymają natomiast wypłatę w formie gotówkowej W przypadku zmarłych posiadających subkonto, którzy jednak nie byli członkami otwartego funduszu emerytalnego, podziału dokonuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych, stosując odpowiednio przepisy ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. W takim wypadku wniosek o wypłatę należy złożyć bezpośrednio do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Warto pamiętać, że podziałowi podlegają także środki zewidencjonowane na subkoncie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Co istotne, w takim wypadku podziału dokonuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych na podstawie informacji przekazanej przez otwarty fundusz emerytalny. Masz pytania lub wątpliwości dotyczące Twoich pieniędzy zgromadzonych W OFE? Eksperci Rzecznika Finansowego są to Twojej dyspozycji. Odpowiedzą na wszystkie pytania wysłane na adres porady@ Udzielają też porad telefonicznych pod numerem 508 810 370, w godzinach od do od poniedziałku do piątku.
lpkLU.