Mąż pracownicy jest studentem i nigdzie nie pracuje. Studia ukończył 15 lipca 2010 r. Mimo że status studenta jest tytułem do ubezpieczenia zdrowotnego, to uczelnia nie zgłosiła męża pracownicy do tego ubezpieczenia, ponieważ status członka rodziny miał pierwszeństwo (zwalniał z obowiązku ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu nauki).
Eksżona otrzyma rentę rodzinną, gdy miała ustalone wcześniej na mocy wyroku lub ugody sądowej prawo do alimentów od zmarłego małżonka. Ale niekiedy to niestety za mało. Krąg osób uprawnionych do renty rodzinnej określa art. 67 ust. 1 pkt 3 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS. Do grupy tej należy także małżonek (wdowa i wdowiec), nawet ten rozwiedziony. Ale aby uzyskać to świadczenie, musi spełnić dodatkowe warunki – czytamy w Rzeczpospolitej. Jak informuje dziennik, w wyroku z 23 czerwca 1999 r. (II UKN 13/99) SN stwierdził, że rozwiedziona małżonka, która nie miała ze strony męża prawa do alimentów ustalonego w wyroku lub ugodzie sądowej, nie może nabyć prawa do renty rodzinnej po nim. I to choćby między nią a eksmężem istniała w chwili jego śmierci więź uczuciowa, fizyczna i gospodarcza. Nie ma też znaczenia czas tej więzi i okoliczności, które na jej istnienie wpłynęły. Art. 60 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wskazuje sytuacje, w których osoba rozwiedziona może domagać się alimentów od byłego współmałżonka. Ma prawo ich zażądać już podczas sprawy rozwodowej albo później, gdy okaże się, że jej sytuacja materialna uległa pogorszenia Wolno jej to zrobić, gdy – nie została uznana za wyłącznie winną rozkładu pożycia, – znajduje się w niedostatku. W takim wypadku może zażądać dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym swoim usprawiedliwionym potrzebom oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym eksmałżonka. Inaczej jest, gdy rozwód został orzeczony z wyłącznej winy jednego z małżonków i pociągnął za sobą znaczne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego. Wtedy sąd może zobowiązać małżonka uznanego za wyłącznie winnego rozkładu pożycia do alimentacji małżonka niewinnego, nawet jeśli nie znajduje się on w niedostatku. Uprawnienie współmałżonka do alimentów, nawet jeśli zostało ustalone w wyroku bądź ugodzie sądowej, nie jest bezwzględne i nieograniczone w czasie. Zawarcie nowego związku małżeńskiego zawsze spowoduje wygaśnięcie zobowiązania. Więcej w Rzeczpospolitej z 20 stycznia 2011 r. Nawigacja wpisu
Alimenty na byłą żonę/byłego męża a rozwód z orzeczeniem o winie obu stron Tak jak to zostało wskazane powyżej art. 60 § 1 k.r.o. reguluje również istnienie i zakres obowiązku alimentacyjnego między byłymi małżonkami po orzeczeniu rozwodu, w sytuacji gdy oboje małżonkowie zostali uznani za winnych rozkładu pożycia Kiedy w 1999 r. wchodziła w życie reforma emerytalna wprowadzająca trzy filary systemu emerytalnego, dla osób, które nie były objęte obowiązkiem wyboru OFE, ale mogły do niego przystąpić na zasadzie dobrowolności, istotnym elementem decyzji była możliwość skorzystania ze środków zgromadzonych przez członków po ich śmierci. Kwoty miały być wypłacane po śmierci członka otwartego funduszu emerytalnego wskazanej przez niego osobie lub spadkobiercom. Jest to wyjątek od ogólnej zasady braku możliwości rozporządzania środkami przez członka funduszu. Warto sprawdzić: Likwidacja OFE. Co rząd zrobi z pieniędzmi Polaków Członek OFE w obowiązującym stanie prawnym może wskazać w każdym czasie osobę/osoby fizyczne uposażone do wypłaty środków zgromadzonych w funduszu (art. 82 ust. 1 ustawy). Takie oświadczenie może być odwołane lub zmienione w każdym czasie. Jeżeli nie będzie takiego rozrządzenia, środki wchodzą w skład spadku. Tak ukształtowana została ogólna zasada dotycząca sukcesji środków po śmierci osoby odkładającej środki w funduszu. Setki milionów w zawieszeniu Sytuacja środków po śmierci członka OFE jest uzależniona od pozostawania członka funduszu w chwili śmierci w związku małżeńskim, gdyż są one objęte ustawową wspólnością majątkową. Zgodnie z art. 31 § 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków. W myśl § 2 pkt 3 powołanego przepisu do majątku wspólnego należą w szczególności środki zgromadzone na rachunku otwartego lub pracowniczego funduszu emerytalnego każdego z małżonków. Zgodnie z ustawą z 28 sierpnia 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych (DzU z 2020 r., poz. 105 ze zm. – dalej ustawa o OFE), jeżeli w chwili śmierci członek otwartego funduszu pozostawał w związku małżeńskim, fundusz dokonuje wypłaty transferowej połowy środków zgromadzonych na rachunku zmarłego w OFE w zakresie, w jakim środki te stanowiły przedmiot małżeńskiej wspólności majątkowej (art. 131 ustawy o OFE). Jeżeli zmarły członek funduszu wskazał osobę uprawnioną do otrzymania zgromadzonych przez niego środków, to fundusz dokona na rzecz tej osoby wypłaty 1/2 środków. Warto sprawdzić: Testament to mało. Zadbajmy o pieniądze na wypadek śmierci Jednak brak świadomości uposażonych oraz spadkobierców o ich uprawnieniach powoduje, że środków w OFE, które należały do osób zmarłych, jest według szacunków kilkaset milionów złotych. Dlaczego tak się dzieje? Bezpańskie pieniądze Po pierwsze, nie ma żadnej regulacji powodującej obowiązek zawiadomienia osoby uposażonej o posiadaniu środków po zmarłym członku funduszu. Można było taki mechanizm wprowadzić, gdyby dochodziło do wymiany informacji na linii towarzystwa emerytalne, które zarządzają OFE, oraz ZUS. Niekiedy towarzystwa otrzymują wiadomość z ZUS o śmierci ubezpieczonego, jednak jest to przypadek dotyczący osób mających mniej niż dziesięć lat do osiągnięcia wieku emerytalnego (mechanizm suwaka bezpieczeństwa) – należy jednocześnie zauważyć, że niektóre towarzystwa emerytalne dokonują takich zawiadomień, lecz nie jest to powszechna praktyka. Kolejną kwestią odnoszącą się do tego zjawiska jest fakt, że większość z nas, nawet jeśli ma rachunek w OFE, to nie pamięta o tych pieniądzach. W ramach haseł o oddaniu rodakom pieniędzy zgromadzonych w OFE należy postulować uregulowanie kwestii środków pozostałych po zmarłych członkach OFE, przede wszystkim poprzez zobowiązanie do wymiany informacji pomiędzy ZUS a PTE dotyczących zmarłych ubezpieczonych, a następnie poinformowanie osób uposażonych o możliwości odebrania środków zgromadzonych z OFE. Jest to zupełne minimum, jakie powinno się przedsięwziąć w celu przekazania uprawnionym środków. Powrót tych środków do gospodarki może być elementem jej pobudzania, natomiast ze względów fiskalnych powinno na tym zależeć projektodawcom (wypłaty środków są opodatkowane 19-proc. zryczałtowanym podatkiem dochodowym). Podobnie w ZUS Na równi z sukcesją środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym dochodzi do przejmowania części środków gromadzonych na tzw. subkoncie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (regulacja w tym zakresie jest symetryczna). Subkonta dla ubezpieczonych powstały w roku 2011 w związku z wejściem w życie ustawy z 25 marca 2011 r. o zmianie niektórych ustaw związanych z funkcjonowaniem systemu ubezpieczeń społecznych (DzU z 2011 r. nr 75, poz. 398), która miała na celu łagodzenie negatywnych odczuć społecznych związanych z utratą przez ubezpieczonych poczucia prawa własności do środków zgromadzonych na rachunkach OFE – jego elementem jest możliwość wypłacenia środków tam zgromadzonych uposażonym i ich spadkobierców w formie gotówkowej. Zgodnie z art. 39 ust. 1b ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (DzU z 2021 r., poz. 423) w zw. z art. 83 ust. 1 ustawy o OFE ubezpieczony, który został objęty obowiązkiem ubezpieczenia, może wskazać jedną lub więcej osób fizycznych uprawnionych do otrzymania środków zewidencjonowanych na subkoncie po jego śmierci, które nie zostały przeewidencjonowane na subkonto ZUS małżonka. Warto sprawdzić: OFE. Stracimy gdy Morawiecki oddał, a nie Tusk zabrał Jeżeli w chwili śmierci ubezpieczony pozostawał w związku małżeńskim, podobnie jak w przypadku środków w OFE, część środków zewidencjonowanych na jego subkoncie ZUS, które stanowiły przedmiot małżeńskiej wspólności majątkowej, jest ewidencjonowana na subkoncie małżonka. Należy podkreślić, że najczęściej zewidencjonowane środki nie są wypłacane małżonkowi, ale podlegają przeksięgowaniu w obrębie systemu informatycznego ZUS – z subkonta ZUS ubezpieczonego na subkonto ZUS jego małżonka. Środki zewidencjonowane na subkoncie zmarłego ubezpieczonego, które nie zostaną wykorzystane w powyższy sposób, przekazywane są osobom wskazanym przez zmarłego w pisemnym oświadczeniu wskazującym beneficjentów na wypadek śmierci. Natomiast w przypadku niezłożenia dyspozycji ubezpieczonego pozostające po nim środki wchodzą do masy spadkowej, podlegając unormowaniom prawa spadkowego. Wówczas to sąd w postanowieniu o stwierdzeniu nabycia spadku lub notariusz w akcie poświadczenia dziedziczenia określają osoby (spadkobierców) powołane do dziedziczenia środków zewidencjonowanych na subkoncie. Na marginesie należy zauważyć, że powyższe rozwiązanie w założeniach nie miało dotyczyć wyłącznie środków zgromadzonych (pozostałych) na rachunkach w OFE, jednak ostatecznie w 2011 r. ustanowiono symetryczną regulację. Podsumowując, należałoby w ramach obecnej reformy uporządkować kwestię pozostawionych w systemie środków, które funkcjonują w zawieszeniu, gdyż utrzymywanie takiego stanu rzeczy nie jest w interesie likwidowanych OFE, Skarbu Państwa oraz osób uprawnionych do takich świadczeń. Autor jest radcą prawnym w kancelarii Wojewódka i Wspólnicy oraz ekspertem Instytutu Emerytalnego
Kiedy w 1999 r. wchodziła w życie reforma emerytalna wprowadzająca trzy filary systemu emerytalnego, dla osób, które nie były objęte obowiązkiem wyboru OFE, ale mogły do niego przystąpić na zasadzie dobrowolności, istotnym elementem decyzji była możliwość skorzystania ze środków zgromadzonych przez członków po ich śmierci.
Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy dwukrotnie zwrócili sie do mnie klienci zainteresowani dochodzeniem odszkodowania z tytułu polisy NNW, a konkretnie grupowego ubezpieczenia pracowniczego oferowanej przez jednego z największych na naszym rynku ubezpieczycieli. W obu przypadkach sytuacja wyglądała podobnie. Mąż i ojciec klientów nagle zmarli z przyczyn naturalnych. Zgon nastąpił błyskawicznie i zanim przyjechało pogotowie było po wszystkim. Oczywiście pogrążona w żałobie rodzina w pierwszej kolejności zajęła sie kwestią najważniejszą, tj. przeprowadzeniem pogrzebu. W przypadku jednego z klientów doszło nawet do kremacji. Gdy bliscy trochę ochłonęli rozpoczęli porządkowanie dokumentów po zmarłym i ustalaniu, czy w związku z śmiercią może im coś przysługiwać. Okazało się, iż oboje Panowie mieli wykupione polisy od następstw nieszczęśliwych wypadków NNW w swoim zakładzie pracy, czyli tzw. ubezpieczeniowe grupowe, kolokwialnie grupówkę. Do ubezpieczyciela poszło zgłoszenie roszczenia z wnioskiem o zapłatę przewidzianego polisą odszkodowania z tytułu śmierci. Zakład ubezpieczeń zażyczył sobie przedstawienia kart zgonu. Podkreślić należy, iż żadna z rodzin nie zdecydowała sie na przeprowadzenie sekcji zmarłych, po porostu nawet nie przyszło im to do głowy. Tak więc w karcie zgonu w przypadku jednego z zmarłych wskazano zgon nagły- przyczyna nieznana, a w stosunku do drugiego nagłe zatrzymanie krążenia. Oczywiście zdaniem lekarzy pogotowia, którzy byli na miejscu na 90% w każdym z tych przypadków przyczyna zgonu był zawał. Ubezpieczyciel po zapoznaniu sie z dokumentacją wydał decyzje odmowną. Ubezpieczyciel odmówił, gdyż wskazał na zapisy umowy oraz ogólne warunki ubezpieczenia, które przewidywały wypłatę po nagłym zdarzeniu wywołanym przyczyną zewnętrzną (w tym przypadku tak nie było), a także gdy śmierć ubezpieczonego nastąpiła w związku z zawałem serca lub udarem mózgu. Ubezpieczyciel zastrzegł, że śmierć w następstwie udaru lub zawału powinna być wskazana w karcie zgonu lub w protokole badania sekcyjnego. Obie rodziny znalazły się w kropce. W przypadku jednego ze zmarłych jakiekolwiek badanie nawet w wyniku ekshumacji było już z uwagi na spalenie niemożliwe. W przypadku drugiej rodziny w zasadzie wolała ona darować sobie możliwość dochodzenia kilkudziesięciu tysięcy złotych niż narażać się na stres i dyskomfort psychiczny związany z otwieraniem grobu. Pytanie jakie w związku z tak brzmiącą decyzją ubezpieczyciela sie pojawiło, to czy osoby uprawnione z polisy mogą coś jeszcze zrobić, mimo iż faktycznie ani z karty zgonu ani z protokołu sekcyjnego nie wynika przyczyna zgonu, a w szczególności aby ta przyczyna był zawał? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w orzecznictwie. i od razu uchylę rąbka tajemnicy, iż jest to odpowiedź dla uposażonych korzystna. Sądy doszły do wniosku, iż możliwe jest wykazania a raczej wysokie uprawdopodobnienie, iż do zgonu doszło w wyniku zawału na podstawie zeznań świadków, dotychczasowej historii leczenia i opinii biegłego, który na podstawie tak zebranego materiału dowodowego wypowie sie co do prawdopodobnych przyczyn zgonu. Żądanie zawarte w OWU aby ta przyczyna wynikała tylko i wyłącznie z karty zgonu lub z wyników sekcji zwłok jest niedozwolonym postanowieniem umownym. Sąd Rejonowy w Olsztynie w sprawie IX Ca 229/15 uznał przy tym, że postanowienia dotyczące odpowiedzialności pozwanego towarzystwa uzależnione od działań osób trzecich, które w ogóle nie muszą zdawać sobie sprawy z bycia uprawnionymi do dochodzenia świadczenia, rażąco naruszają dobre obyczaje, interesy samego ubezpieczonego i tym samym osób uposażonych. Takim niedozwolonym postanowieniem umownym jest właśnie obowiązek stwierdzenia, że śmierć w następstwie udaru mózgu i zawału serca powinna być wskazana jako przyczyna zgonu. Zapisy takie nie wiążą wobec tego konsumenta i w konsekwencji osób przez niego upoważnionych. Podobnie wypowiedział się Sąd Rejonowy w Puławach, który to wyrok znalazł aprobatę w oczach Sadu Okręgowego w Lublinie, sygn. akt: II Ca 55/14 W tym miejscu dla pełnego obrazu sytuacji faktycznej pozwolę sobie przytoczyć część treści uzasadnienia Sądu: „Na gruncie niniejszej sprawy spór dotyczył ustalenia, czy zaistniałe zdarzenie będące przyczyną śmierci ubezpieczonego mieści się w zakresie odpowiedzialności pozwanego i czy w związku z tym ubezpieczyciel zobowiązany jest wypłacić powodowi umówioną sumę pieniężną. Odmawiając wypłaty odszkodowania ubezpieczyciel wskazał, że nie zostały spełnione wszystkie przesłanki, które warunkują jego odpowiedzialność, a które w sposób wyraźny zostały określone w ogólnych warunkach grupowego ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków, a mianowicie nie zostało dowiedzione, że M. Ż. (1)zmarł na skutek zawału serca, zdefiniowanego w OWU. Zgodnie z § 3 ust. 1 pkt 2 ogólnych warunków ubezpieczenia przedmiotem ubezpieczenia jest śmierć ubezpieczonego w następstwie zawału serca lub udaru mózgu, zaistniałego w okresie ubezpieczenia. § 2 pkt 13 ogólnych warunków grupowego ubezpieczenia zawiera definicję zawału serca, zgodnie z którą jest to martwica mięśnia sercowego, spowodowana niedokrwieniem. W związku z treścią tych postanowień umowy oraz faktem, że w karcie statystycznej zgonu jako przyczyną bezpośrednią zgonu wskazano nagłe zatrzymanie krążenia oraz niewydolność krążeniowo – oddechową, a jako przyczynę wtórną niewydolność krążenia, niezbędne dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy było ustalenie, czy przyczyna zgonu ubezpieczonego wypełniła wszystkie wskazane w ogólnych warunkach ubezpieczenia przesłanki. W tym zakresie zasadniczy walor dowodowy przypisywany jest opiniom sądowo – lekarskim sporządzonym w sprawie przez lekarzy specjalistów, posiadających fachową medyczną. W niniejszej sprawie w postępowaniu pierwszoinstancyjnym został dopuszczony dowód z opinii biegłego kardiologa, która miała na celu ułatwienie należytej oceny zebranego materiału dowodowego, w sytuacji gdy potrzebne były do tego wiadomości specjalne. Po zapoznaniu się ze zgromadzoną dokumentacją medyczną biegła sądowa z zakresu kardiologii H. opinię, na której Sąd oparł zaskarżone w niniejszej sprawie rozstrzygnięcie. Biegła wyjaśniła w ekspertyzie, że jeśli zgon jest nagły i nie ma czasu lub możliwości na wykonanie potrzebnych badań dodatkowych, aby ustalić przyczynę – chorobę zgonu, jako rozpoznanie wpisuje się mechanizm zgonu, którym jest nagłe zatrzymanie krążenia, nawet gdy lekarz podejrzewa zawał serca lub udar mózgu. Z opinii wynika, że zatrzymanie krążenia jest pojęciem szerokim, niekonkretnym. Biegła wskazała, że w przypadku M. Ż. (1) z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że przyczyną, która doprowadziła do nagłego zatrzymania krążenia był w około 80% zawał serca, a w 20 % udar mózgu, a inne przyczyny raczej nie wchodzą w grę. Biegła wyjaśniła, że na jej ocenę wpływa mechanizm nagłego zgonu – migotanie komór, które zazwyczaj (w 75 % przypadków) doprowadzają do zgonu w zawale serca. Według biegłej na rozpoznanie przyczyny zgonu miał ponadto wpływ fakt, że M. Ż. (1) chorował od dłuższego czasu na nadciśnienie nadtętnicze, które uszkodziło jego serce i które jest głównym czynnikiem ryzyka zawału serca i udaru mózgu. W ocenie biegłej stopień prawdopodobieństwa wystąpienia u ubezpieczonego zawału serca stanowił 80 % i pozwalał w niniejszej sprawie uznać, że przyczyna zgonu mieściła się w zakresie umowy ubezpieczenia zawartej z pozwanym. Należy ponadto zwrócić uwagę, że biegła podkreśliła, iż definicja zawału serca wskazana w ogólnych warunkach ubezpieczenia jest archaiczna i niepraktyczna, natomiast pojęcie zatrzymania krążenia jest pojęciem szerokim i niekonkretnym. Stosownie natomiast do treści art. 12 ust. 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej ( 2003 r., Nr 124, poz. 1151 ze zm.) ogólne warunki ubezpieczenia oraz umowa ubezpieczenia powinny być formułowane jednoznacznie i w sposób zrozumiały. W świetle zaś art. 12 ust. 4 tej ustawy postanowienia sformułowane niejednoznacznie interpretuje się na korzyść ubezpieczającego, ubezpieczonego, uposażonego lub uprawnionego z umowy ubezpieczenia. Powyższe uregulowanie nawiązuje do treści art. 385 § 2 który stanowi z kolei, że wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały, a postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażany jest pogląd, że ubezpieczyciel, jako autor ogólnych warunków ubezpieczenia, a przy tym profesjonalista, ma obowiązek sformułować je precyzyjnie. W razie niejasności czy wątpliwości co do poszczególnych postanowień podlegają one wykładni według reguł określonych w art. 65 § 2 a wykładnia taka nie może pomijać celu, w jakim umowa została zawarta. Ujemne skutki wadliwie opracowanych ogólnych warunków ubezpieczeń, polegające na możliwości dowolnej ich interpretacji, powinny obciążać ubezpieczyciela, jako profesjonalistę i autora tych warunków. Stanowisko, w świetle którego ogólne warunki ubezpieczenia powinny być formułowane jednoznacznie i w sposób zrozumiały, a postanowienia zawierające sformułowania niejednoznaczne powinny być interpretowane na korzyść ubezpieczonego, jest również ugruntowane w orzecznictwie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2012 roku, sygn. akt IV CSK 257/12, Legalis, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2003 roku, sygn. akt IV CKN 1858/00, LEX nr 78897; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 2003 roku, sygn. akt V CK 35/03, LEX nr 196761; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 września 1998 roku, sygn. akt III CKN 605/97, LEX nr 1215932; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 lipca 1997 roku, sygn. akt I ACa 181/97, 1998/5/41). Ponadto należy pamiętać, że umowa ubezpieczenia pełni funkcję ochronną i przy wykładni jej postanowień nie można tracić z pola widzenia tego jej zasadniczego celu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 października 2002 r., IV CKN 1421/00, niepubl.). Fakt, że M. Ż. (1) dobrowolnie zawarł umowę ubezpieczenia z pozwanym i zgodził się na treść ogólnych warunków ubezpieczenia nie oznacza, że należało w okolicznościach niniejszej sprawy przyjąć interpretację prawną omawianego przepisu dokonaną przez pozwanego. Skoro z opinii biegłego wynika wprost, że przyczyną śmierci ubezpieczonego M. Ż. (1) z 80 % prawdopodobieństwem był zawał serca, ewentualnie udar mózgu (20 % prawdopodobieństwa) i obie przyczyny śmierci zostały ujęte w ogólnych warunkach ubezpieczenia, należało przyjąć, że pozwany winien ponieść odpowiedzialność z tytułu umowy ubezpieczenia zawartej z M. Ż. (1). W ocenie Sądu przyczyna zgonu ubezpieczonego wskazana przez biegłego sądowego wypełniła wskazane przez pozwanego przesłanki.” Nazywam się Bartosz Kowalak i jestem prawnikiem, radcą prawnym, do tego jeszcze wspólnikiem w Kancelarii Adwokacko Radcowskiej Kacprzak Kowalak spółka partnerska w Poznaniu. Kilka informacji więcej można znaleźć na naszej stronie W zasadzie od początku kariery zawodowej miałem i nadal mam do czynienia z sprawami związanymi z dochodzeniem odszkodowań, czy to za wypadki drogowe, czy inne zdarzenia powodujące, iż u jednej osoby z winy drugiej dochodzi do powstania szkody na osobie lub w majątku. W skrócie można by więc napisać, iż obracam się w dziedzinie, która można by dla potrzeb niniejszego bloga nazwać prawem odszkodowań. Prawem odszkodowań- a więc odpowiedzią na pytanie, kto, za co, komu i ile ma zapłacić, gdy zawinił. Temat ten w zasadzie sprawia mi satysfakcję zawodową, tak więc jest to dziedzina prawa,z która lubię się mierzyć. Dlatego też postanowiłem także poza polem działania jakim jest sądowa wokanda spróbować moich sił także poprzez to medium jakim jest niniejszy blog. Chciałbym tutaj pisać o ciekawych rzeczach, często ciekawostkach, związanych z odszkodowaniami. Podzielić się moimi przemyśleniami czy też może udzielić jakieś rady. Drugą gałęzią, której poswięcam sporo uwagi sa sprawy spadkowe: Tak poza tematem bloga zapraszam do zapoznania się z oferta prowadzenia spraw spadkowych. Tak się złożyło, iż poza odszkodowaniami jest to druga gałąź prawa, którą się zajmuję: Zobacz wszystkie wpisy opublikowane przez bartoszkowalak
Odszkodowanie po śmierci byłej treściowej: wszystko zależy od treści polisy. Anna Ochremiak. 14 czerwca 2013, 08:46. Ten tekst przeczytasz w 1 minutę. Zmarła moja teściowa, babcia moich dzieci, matka byłego męża. Tymczasem ja od lat posiadam grupowe ubezpieczenie pracownicze, w którym zawarte jest wypłacenie świadczenia na wypadek
Śmierć dotyka naszych rodzin i często zapominamy o możliwościach prawnych i ustawowych dających naszym rodzinom dodatkowe środki pieniężne. Mało osób wie o możliwości otrzymania gotówki na zgromadzonym koncie emerytalnym po zmarłym członku rodziny. Podobno na kontach ZUS i OFE jest zgromadzonych kilkanaście miliardów złotych, po które nie zgłosiły się rodziny zmarłych. ZUS ani OFE nie informuje o takiej możliwości w większości przypadkach. Zapytaliśmy eksperta w branży Dyrektora firmy VOX VERITAS jak wygląda dziedziczenie OFE/ZUS/IKE/PPK. I jakie warunki należy spełnić by takie środki uzyskać. Jak odzyskać pieniądze z ZUS oraz OFE po śmierci osoby ubezpieczonej? Zgodnie z art. 4 Ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, Otwarty Fundusz Emerytalny (OFE) to fundusz wybrany przez ubezpieczonego spośród tych funkcjonujących na terenie naszego kraju. W przypadku śmierci członka naszej rodziny, pieniądze zgromadzone na jego rachunku OFE czy subkoncie ZUS podlegają dziedziczeniu. Oznacza to, że mogą być one wypłacone wskazanej osobie, bądź osobom (tzw. uposażonym) lub mogą podlegać dziedziczeniu. – Każda osoba ubezpieczona w ZUS ma swoje indywidualne konto emerytalne. W wyniku nowelizacji przepisów dotyczących systemu ubezpieczeń społecznych wprowadzono tzw. subkonto ZUS, czyli dodatkowe konto funkcjonujące w ramach indywidualnego konta emerytalnego ubezpieczonego – wyjaśnia dyrektor Daniel Kocur z VOX VERITAS. – Subkonto posiadają osoby urodzone po 1968 roku oraz te, które urodziły się przed 1968 rokiem i należały do otwartego funduszu emerytalnego. Dotyczy to także ubezpieczonych, którzy po 31 stycznia 2014 r. nie zawarli umowy z OFE. Pieniądze zgromadzone na subkoncie ZUS oraz na rachunku OFE podlegają dziedziczeniu. Cała procedura nie wymaga od osoby uprawnionej ponoszenia żadnych kosztów, jednak nadal wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, iż przysługują im takie środki, lub po prostu nie wiemy w jaki sposób je uzyskać. Dlatego klienci zgłaszają się do nas o poradę i zlecają prowadzenie spraw o dziedziczenie środków – dodaje Daniel Kocur. – Zawsze warto zwrócić się o pomoc do eksperta. VOX VERITAS wesprze Cię w potrzebie, a nasi doświadczeni pracownicy pomogą Ci w skompletowaniu wszystkich dokumentów i wniesieniu ich do odpowiedniego Towarzystwa Emerytalnego. Zajmiemy się wszystkimi formalnościami i kontaktem z funduszem i Zusem, co często nie należy do przyjemnych czynności. Nie musisz się o nic martwić, a jedynie czekać na przelew środków na Twoje konto. Zlecając sprawę pełnomocnikowi spadkobierca nie musi martwić się o formalności, a same świadczenia będą szybko wypłacone – nawet do 3 miesięcy w przypadku współpracy z VOX VERITAS. Stworzyliśmy dział w firmie obsługujący zdalnie całą Polskę – mówi Daniel Kocur, dyrektor firmy. Jak odzyskać pieniądze z OFE? Wysokość składki na ubezpieczenie emerytalne wynosi 19,52% podstawy wymiaru. Wraz z nowelizacją ustawy o OFE, każdy ubezpieczony mógł wybrać, gdzie trafią jego składki emerytalne – czy wyłącznie do ZUS, czy też częściowo do OFE. W wyniku wprowadzonych zmian, od 2014 roku część składki emerytalnej, którą odprowadzamy do ZUS – % trafia na nasze indywidualne konto jako tzw. I FILAR. Zgodnie z prawem, dziedziczeniu nie podlegają środki zgromadzone w ramach tego filaru i w razie śmierci osoby ubezpieczonej środki te pozostają do dyspozycji ZUS. Powinniśmy jednak pamiętać, że inaczej wygląda jednak sytuacja w przypadku osób ubezpieczonych w Otwartym Funduszu Emerytalnym (OFE), jak i posiadających subkonto w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Część składki emerytalnej (7,3 proc.) trafia do tzw. II FILARU czyli OFE. Te środki są traktowane jako część majątku ubezpieczonego i podlegają podziałowi w razie jego śmierci, tj. mogą być dziedziczone przez małżonka zmarłego, osoby przez niego wskazane lub spadkobierców zmarłego. Na chwilę obecną Powszechne Towarzystwa Emerytalne nie mają obowiązku informowania spadkobierców o tej możliwości, choć czasami starają się to zrobić.. Jakie trzeba spełnić warunki, by móc odzyskać pieniądze z OFE? Towarzystwa Emerytalne nie zawsze otrzymują informacje o śmierci ubezpieczonego, dlatego też nie mogą poinformować spadkobierców o ewentualnym spadku. Trzeba więc samemu zadbać o odzyskanie pieniędzy z OFE. By móc starać się o zwrot pieniędzy zgromadzonych w tzw. II FILARZE muszą być spełnione następujące warunki: zmarły ubezpieczony nie mógł mieć przyznanej emerytury. Jego pieniądze musiały być odłożone w OFE, musiał więc urodzić się po 1968 roku lub wcześniej, jeśli zdecydował się przystąpić do II FILARU. I ostatni warunek – osoba zmarła musiała mieć ukończone 30 lat. Kto może się starać o zwrot pieniędzy? O zwrot środków z OFE może się starać, według kolejności: małżonek osoby zmarłej (w ramach wspólności małżeńskiej), osoby wskazane przez zmarłego (osoby uposażone) oraz – gdy nie ma osób uposażonych – spadkobiercy. Ustawodawca reguluje również podział tych środków, jednak w obliczu powstałych zawiłości prawnych wiele osób nie korzysta z przysługujących im uprawnień. Vox Veritas wychodzi jednak naprzeciw Państwa problemom i pomaga w odzyskaniu przysługujących Wam pieniędzy. – Gdzie mogę się zgłosić? Jakie środki mogą mi być wypłacone? Jakiego rodzaju formalności powinienem dopełnić? To pytania, które przerażają wiele osób, zwłaszcza w obliczu osobistej tragedii, jaką jest śmierć bliskiej osoby – przyznaje Daniel Kocur. – W takiej sytuacji warto skorzystać z pomocy profesjonalistów, którzy pomogą w skompletowaniu niezbędnych dokumentów, a także wystąpią po należne środki pieniężne zgromadzone na rachunku emerytalnym zmarłego. Jakie są wymagane dokumenty? By móc ubiegać się o zwrot pieniędzy z OFE należy w pierwszej kolejności wypełnić odpowiedni wniosek, udostępniony przez dane Towarzystwo Emerytalne. Poza tym powinniśmy przygotować skrócony odpis aktu zgonu osoby ubezpieczonej, dokument świadczący o byciu spadkobiercą ubezpieczonego, np. odpis aktu małżeństwa lub osobą przez niego uposażoną, jeśli zostaliśmy zgłoszeni podczas zawierania umowy z OFE oraz dokument potwierdzający naszą tożsamość – dowód osobisty lub paszport. W szczególnych przypadkach zostaniemy poproszeni o złożenie odpowiednich oświadczeń o dziedziczeniu, np. jeśli doszło do rozwodu czy umowy między ubezpieczonym a spadkobiercą. Przydatny będzie także testament. Wymagane jest dostarczenie oryginałów dokumentów lub kopii poświadczonych za zgodność z oryginałem, czego można dokonać np. u notariusza. Odzyskanie pieniędzy z OFE się nie przedawnia! Śmierć najbliższej osoby zawsze jest dla nas szokiem i nie da się na nią przygotować. Mierząc się z tym smutnym wydarzeniem nie zawsze o wszystkim pamiętamy, często też umykają nam ważne kwestie lub po prostu czujemy się zagubieni i nie wiemy, gdzie szukać pomocy. Pamiętajmy, że odzyskanie pieniędzy z OFE jest roszczeniem, które się nie przedawnia. W każdej chwili możemy wypełnić wniosek. Nie ma ustawowych ram czasowych, w których musimy się zmieścić. Pieniądze z OFE stanowią ważny element majątku ubezpieczonego, o który warto zawalczyć. Nie pozostawiajmy ich w rękach Towarzystw Ubezpieczeniowych, bo prawnie należą się one właśnie nam. Będą stanowiły nieocenioną pomoc w trudnych chwilach po śmierci bliskiej osoby. – Za naszym pośrednictwem spadkobiercy i uposażeni otrzymają środki zgromadzone nie tylko na rachunku OFE czy subkoncie ZUS – dodaje Dyrektor z VOX VERITAS. – Uprawnieni mają też prawo do pieniędzy zgromadzonych na rachunkach oszczędnościowo-rozliczeniowych i na lokatach w bankach, a także do oszczędności gromadzonych na indywidualnym koncie emerytalnym (IKE) lub indywidualnym koncie zabezpieczenia emerytalnego (IKZE). WAŻNA ZMIANA – OFE do IKE od 1 czerwca Dużą zmianą w systemie emerytalnym, która czeka nas już niebawem będzie przeniesienie pieniędzy z Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE) na Indywidualne Konta Emerytalne (IKE). Powszechne Towarzystwa Emerytalne (PTE), które obecnie zarządzają OFE, staną się Towarzystwami Funduszy Inwestycyjnych (TFI), zaś aktualne OFE przekształcą się w Specjalistyczne Fundusze Inwestycyjne Otwarte (SFIO). Przeniesienie pieniędzy z OFE na IKE spowoduje, że staną się one własnością oszczędzających. Ta zmiana wiąże się z koniecznością zapłaty 15-procentowego podatku od przenoszonych z OFE do IKE środków. Taki jest domyślny wybór dla każdego posiadacza OFE. Istnieje też druga możliwość – przekazanie wszystkich pieniędzy z OFE do ZUS – wtedy w całości zostaną doliczone do podstawy zarobków, od których liczona będzie przyszła emerytura. Uczestnicy OFE będą mogli zdecydować, czy ich pieniądze trafią na IKE czy też do ZUS. O ile jednak ci, którzy zdecydują się na IKE, nie będą musieli nic robić (pieniądze z OFE zostaną przekierowane na IKE automatem), to ci którzy wybiorą ZUS, będę musieli wypełnić deklarację. Niezłożenie deklaracji oznaczać będzie wybór „opcji domyślnej z IKE”. Więcej informacji możemy uzyskać na pod linkiem : Podziękowanie ze strony W imieniu swoim, mamy i siostry dziękuję VOXVERITAS za odzyskanie pieniędzy z ZUS oraz OFE po zmarłym ojcu w kwocie PLN”. Dzięki Państwu dowiedzieliśmy się o takiej możliwości a ta kwota uratowała sytuację rodziny. RODZINA.
Czy była żona dziedziczy po śmierci byłego męża Prawie wszystko jest na mnie przepisane a moja mama jest po rozwodzie z tatą 4 lata . Tata zginął i odszkodowanie z pzu i inne tym podobne pieniądze ma na koncie oddzielnym moja matka .

Sześć lat temu uzyskałam rozwód bez orzekania o winie, a faktycznie z powodu alkoholizmu męża. Mąż miał środki na kontach oszczędnościowych i te zostały podzielone. Jednak w sprawie o podział majątku sąd nie uwzględnił i nie podzielił polisy ubezpieczeniowej. Polisa była męża, ale została założona w trakcie trwania małżeństwa. Przez wiele lat kwartalnie mąż wpłacał na tę polisę z naszych wspólnych pieniędzy bardzo znaczące kwoty. W momencie orzeczenia rozwodu na koncie polisy było ok. 400 tys. zł – tak on sam zadeklarował. Czy mam szansę na odzyskanie należnej mi kwoty? Czy dzieci mogą się ubiegać o odzyskanie pieniędzy? Czy pieniądze z polisy ubezpieczeniowej męża powinny być podzielone po rozwodzie między małżonków Polisa ubezpieczeniowa, w odróżnieniu od polisy inwestycyjnej, kapitałowej, nie wchodzi w skład spadku. Żeby nie być gołosłowną, odwołam się w tym względzie do postanowienia Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia r., sygn. akt II Ca 114/13, gdzie sąd wyjaśnił, co następuje: „Przyjmuje się, że polisy na życie nie wchodzą w skład majątku wspólnego małżonków przede wszystkim z uwagi na imienne określenie beneficjenta. Wierzytelność wynikająca z takiej umowy może być dochodzona jedynie przez samego ubezpieczonego lub w przypadku jego śmierci przez osobę przez niego wskazaną (tj. uposażonego). Sąd zwrócił jednak uwagę, że uczestnik wskazywał, że zawarta przez niego umowa jest „ubezpieczeniem kapitałowym”. Zatem nie jest to typowa umowa ubezpieczenia na życie sensu stricto, ale umowa, której podstawowym celem jest gromadzenie oszczędności na funduszu kapitałowym. Środki te są inwestowane przez ubezpieczyciela w imieniu ubezpieczonego zazwyczaj w zakup jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych, z założeniem uzyskania zysku z takiej operacji. Taka forma lokowania oszczędności stała się bardzo popularna po wprowadzeniu podatku od dochodów kapitałowych. (...) tego rodzaju umowy winny być zaliczane do majątku wspólnego małżonków.” Generalnie nie ma możliwości podzielenia środków zgromadzonych na klasycznej polisie ubezpieczeniowej pomiędzy współmałżonków w trakcie rozwodu, bowiem należy ona do jej posiadacza. Także w przypadku dziedziczenia polisa na życie nie wchodzi w skład masy spadkowej. Czy sąd przy podziale majątku powinien uwzględnić pieniądze zgromadzone na polisie ubezpieczeniowej jednego z małżonków? Sądzę, że to było podstawą rozstrzygnięcia sądu, ale najprościej, jeżeli nie upłynął jeszcze termin 7 dni od dnia ogłoszenia postanowienia w przedmiocie podziału majątku może Pani wystąpić z wnioskiem o sporządzenie uzasadnienia postanowienia i w ten sposób będzie Pani dokładnie znała przyczyny, dla których sąd nie uwzględnił tego składnika w majątku dorobkowym. Nie wiem, w jaki sposób domagała się Pani rozliczenia tej „polisy”. Jeśli było tak, że pieniądze na opłatę tego ubezpieczenia pochodziły z majątku wspólnego, to można było próbować rozliczyć to poprzez nakłady w trybie art. 45 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Zgodnie bowiem z § 1 tego przepisu – każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Konieczny jest tu jednak wniosek małżonka. Osoby uprawnione do otrzymania sumy ubezpieczenia w razie śmierci osoby ubezpieczonej Natomiast jeśli sąd oddalił już prawomocnie Pani żądanie w tym zakresie, to niestety widzę już tylko możliwość uzyskania środków w momencie śmierci męża, jeśli zostanie Pani uposażona przez niego. Art. 831 § 1 Kodeksu cywilnego stanowi, że – ubezpieczający może wskazać jedną lub więcej osób uprawnionych do otrzymania sumy ubezpieczenia w razie śmierci osoby ubezpieczonej; może również zawrzeć umowę ubezpieczenia na okaziciela. Ubezpieczający może każde z tych zastrzeżeń zmienić lub odwołać w każdym czasie. Oczywiście były mąż może uposażyć dzieci i tak najczęściej postępują rodzice, wówczas z chwilą śmierci byłego męża ubezpieczyciel wypłaciłby należność dzieciom. Może proszę spróbować ustalić, kto jest uposażony z tej polisy, bo być może jest to właśnie Pani i (lub) dzieci. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼

Po śmierci męża musiała szybko znaleźć zatrudnienie. Nie mogła jednak znaleźć w okolicy nic, co odpowiadałoby jej wykształceniu. Zdecydowała się na pracę w pobliskim sklepie, ale niestety ledwo wiąże koniec z końcem. Na co dzień ratuje się pieniędzmi wypłaconymi z polisy męża, ale nie starczy

pzu zgłoszenie śmierci męża - w tym miejscu dowiesz się wszystkiego na temat: pzu zgłoszenie śmierci męża. Zaglądaj do tego miejsca codziennie po najnowsze aktualizacje z tego tematu. Możesz tą podstrone dodać do swoich ulubionych zakładek i obserwować przyszłe aktualizacje, a pracujemy nad serwisem przez siedem dni w tygodniu przez cały rok! Poniżej znajduje się lista wszystkich - w pełni darmowych - materiałów z wyszukanego tagu, w formie tekstowej i filmowej dzięki współpracy z popularnym serwisem YouTube świadczący usługi dające możliwość embedowania treści na stronach trzecich. Jeżeli chcecie dostać się bezpośrednio do danego Youtubera, wystarczy kliknąć w tytuł na odtwarzaczu wyświetlanego wideo. Zalecamy zapisać swój ulubiony tag do swoich ulubionych stron i obserwować, czy nie pojawił się nowy materiał, który zawsze wyświetlamy na poniższej liście! pzu zgłoszenie śmierci męża - materiał online Użytkownik. Posty: 165. RE: Dwa ubezpieczenia PZU w dwóch zakładach pracy. Przy ubezpieczeniach na życie (grupowych i indywidualnych) z każdej polisy jest wypłata świadczenia wg warunków umowy. Jak będziesz mieć 2 polisy i każda z nich przewiduje przy określonym zdarzeniu jakąś kwotę, to dostajesz obydwie.
Tyle pieniędzy wypłaca ZUS za śmierć najbliższego członka rodziny. Sprawdź stawki w poszczególnych miastach Renta rodzinna, po zmarłym członku rodziny, może przysługiwać dzieciom, małżonkom, wnukom, rodzeństwu a nawet rodzicom. Najwyższa w Polsce sięga niemal 14 tys. zł brutto, a najniższa nie przekracza 4,6 tys. zł (brutto). Na 39 oddziałów Zakłądu Ubezpieczeń Społecznych, białostocki mieści się w górnej strefie pieniędzy wypłaca ZUS za śmierć najbliższego członka rodziny. Sprawdź stawki w poszczególnych miastachPo śmierci bliskiej osoby musimy pamiętać o tym, by nie przepadły świadczenia po trzeba spełnić szereg warunków, ale świadczenie może zastąpić wypłacane - dotychczas - niższe własne lub może je otrzymać członek rodziny, który do tej pory z ZUS nic nie poznasz w naszej galerii:- Wysokość renty rodzinnej zależy od stażu pracy i wynagrodzenia oraz od wysokości składek jakie były odprowadzane za zmarłego. Najniższa renta na Podlasiu wynosi 1 100 zł, a najwyższa jaką wypłaca Oddział ZUS w Białymstoku to 8 905,69 zł zł. W Polsce, najwyższe świadczenia wypłaca Gorzów Wielkopolski. Jeśli do renty rodzinnej uprawnionych jest więcej osób, jest ona dzielona na równe części dla każdej z nich - informuje Katarzyna Krupicka, regionalna rzecznik prasowa podlaskiego ZUS i dodaje: - Dla jednej osoby wysokość renty rodzinnej wynosi 85 proc. świadczenia, które przysługiwałoby zmarłemu, dla dwóch - 90 proc., a dla trzech i więcej uprawnionych - 95 renty rodzinnej mają prawo:1. Dzieci własne, dzieci drugiego małżonka oraz dzieci przysposobione:do ukończenia 16 lat; jeśli się uczą – do ukończenia 25 lat (jeżeli dziecko ukończyło 25 lat na ostatnim roku studiów w szkole wyższej, prawo do renty przedłużamy do zakończenia tego roku studiów); bez względu na wiek, jeżeli stały się całkowicie niezdolne do pracy przed ukończeniem 16 lat lub w przypadku kontynuowania nauki w szkole przed ukończeniem 25 lat. 2. Wnuki i rodzeństwo – przyjęte co najmniej na rok przed śmiercią na wychowanie i utrzymanie przed osiągnięciem Inne dzieci – przyjęte co najmniej na rok przed śmiercią na wychowanie i utrzymanie przed osiągnięciem pełnoletności, z wyjątkiem dzieci które były wychowywane i utrzymywane w ramach rodziny zastępczej lub rodzinnego domu Małżonek (wdowa lub wdowiec), który do dnia śmierci pozostawał we wspólności małżeńskiej, jeżeli:w chwili śmierci małżonka miał skończone 50 lat lub był niezdolny do pracy; albo wychowuje co najmniej jedno z dzieci, wnuków lub rodzeństwa uprawnionych do renty rodzinnej po zmarłym współmałżonku, które nie ukończyło 16 lat, a jeśli uczy się w szkole – 18 lat; sprawuje pieczę nad dzieckiem całkowicie niezdolnym do pracy i do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolnym do pracy, uprawnionym do renty rodzinnej; ukończył 50 lat lub stał się niezdolny do pracy już po śmierci współmałżonka, lecz nie później niż 5 lat od jego śmierci albo od zaprzestania wychowywania dzieci. Wdowa/wdowiec, którzy nie spełniają tych warunków i nie mają źródła utrzymania, też mają prawo do renty rodzinnej:ale tylko przez rok od śmierci współmałżonkalub w czasie uczestnictwa w zorganizowanym szkoleniu, które kwalifikuje do wykonywania pracy zarobkowej - tylko przez 2 lata od śmierci lub małżonek rozwiedziony albo wdowa lub wdowiec, którzy w chwili śmierci współmałżonka nie pozostawali z nim we wspólności małżeńskiej, mają prawo do renty rodzinnej, jeżeli (poza spełnieniem warunków ogólnych) mieli w dniu śmierci współmałżonka prawo do alimentów (wyrok lub ugoda sądowa).Prawo do renty ma także małżonka rozwiedziona lub pozostająca w separacji, jeśli udowodni, że bezpośrednio przed śmiercią współmałżonka otrzymywała od niego alimenty na pdst. porozumienia między rozwiedzionymi/separowanymi (nie dotyczy to mężczyzny).5. Rodzice, jeżeli:spełniają warunki takie jak dla wdowy/ wdowca (odnośnie wieku, wychowywania dzieci lub niezdolności do pracy); zmarły ubezpieczony (emeryt lub rencista) bezpośrednio przed śmiercią przyczyniał się do ich utrzymania. Zobacz też: Ile kosztuje pogrzeb w Podlaskiem? Cennik usług kościelnych ... Aby uzyskać prawo do świadczenia, należy złożyć wniosek, osobiście w placówkach ZUS lub przez Platformę Usług Elektronicznych Jeśli osoba pobierająca rentę, osiąga przychód, który podlega obowiązkowi ubezpieczenia społecznego, świadczenie może zostać zawieszone lub zmniejszone. Gdy przychód przekroczy 130 proc. średniej miesięcznej pensji, renta zostanie zawieszona. Jeżeli zaś przychód przekroczy 70 proc. przeciętnej pensji, ale nie 130 proc., renta zostanie zmniejszona o kwotę przekroczenia, nie więcej jednak niż o kwotę maksymalnego zmniejszenia - wyjaśnia Katarzyna oglądasz: Waszym zdaniem. Na co wydajecie pieniądze?Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Śmierć policyjnej psycholożki z Bydgoszczy. 38-letnia Agnieszka S. była cywilnym pracownikiem wydziału prewencji Komedy Miejskiej Policji w Bydgoszczy, zajmowała się nieletnimi. Rozwiodła się z mężem sześć lat temu, ale para nadal mieszkała wspólnie w Nowym Jasińcu nad Zalewem Koronowskim i wychowywała siedmioletniego syna.
Warto sprawdzić czy bliski, który zmarł był klientem instytucji finansowych. A zwłaszcza członkiem otwartego funduszu emerytalnego. W tych podmiotach oszczędza znacząca grupa pracujących. W sumie liczba klientów OFE, według danych ZUS, to 15,5 mln. Znacząca grupa tych osób zgromadziła już duże oszczędności w OFE. Na rachunku w funduszu znajduje się przeciętnie ok. 20 tys. zł. W niektórych przypadkach ta kwota jest nawet ponad czterokrotnie wyższa. Te pieniądze podlegają dziedziczeniu, pod warunkiem, że zmarły klient OFE nie zakończył kariery zawodowej i nie zaczął już pobierać świadczenia. Zgodnie z prawem pieniądze w OFE podlegają dziedziczeniu tylko w okresie ich gromadzenia w tych instytucjach. Jak sprawdzić czy zmarły był klientem OFE Fundusz emerytalny nie dysponuje wiedzą czy jego klientów umarł. A zatem nie może samodzielnie zdecydować, że uposażonym lub spadkobiercom należą się pieniądze. Trzeba więc poinformować fundusz o tym, że bliski umarł. Co jednak w sytuacji gdy nie wiadomo czy bliski był klientem OFE, a jeśli tak, to którego? Według ekspertów w sytuacji gdy stan majątku zmarłego nie jest dokładnie znany najszybciej i najprościej jest odszukać korespondencję z podmiotami finansowymi, wydruki z rachunków, umowy itp. OFE mają obowiązek przynajmniej raz w roku wysłać korespondencję do klientów i warto na nią zwrócić uwagę. Co jednak zrobić, gdy takiej korespondencji brakuje? — Jeżeli ktoś zadzwoni do ING OFE z zapytaniem, czy dana osoba była naszym klientem, to takiej informacji udzielimy. Nie podamy szczegółów typu, kto jest uposażonym lub ile środków jest zgromadzonych na rachunku, natomiast sam fakty członkostwa w ING OFE bez problemu wyjaśnimy — mówi Joanna Tołwińska, ekspert z ING Życie. Można także OFE zapytać listownie, wysyłając list, fax lub e-mail. Należy jednak zwykle podać nie tylko imię i nazwisko, ale np. także PESEL osoby zmarłej. Trudnym zadaniem jest jednak dzwonienie po kolei do wszystkich OFE, żeby dowiedzieć się, czy zmarły nie był czasem członkiem jakiegoś z nich. Dlatego najprościej jest udać się do ZUS. — Aby sprawdzić czy dana zmarła osoba była członkiem wybranego otwartego funduszu emerytalnego, można zgłosić zapytanie do oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych właściwego ze względu na miejsce zamieszkania zmarłej osoby. Zgłosić należy się z oryginałem odpisu aktu zgonu oraz własnym dokumentem tożsamości. W przypadku wątpliwości, czy problemu z potwierdzeniem członkostwa można takie zapytanie zgłosić do centrali ZUS w Warszawie — mówi Mariusz Zagajewski, dyrektor Departamentu Indywidualnych Ubezpieczeń na Życie i Emerytalnych w grupie Generali. Ważny akt zgonu Kiedy już wiadomo, do którego OFE należał zmarły klient należy zgłosić się do PTE zarządzającego OFE, którego zmarły był członkiem i przedstawić oryginał (lub poświadczoną kopię) aktu zgonu. Jak mówią eksperci Amplico PTE, jeżeli zmarły członek wskazał imiennie osoby uprawnione do otrzymania środków po jego śmierci, wówczas zostaną one poinformowane o tym fakcie. Jeżeli zmarły członek nie wskazał osób uprawnionych do wypłaty środków po jego śmierci, wówczas osoba zgłaszająca zgon zostanie poinformowana o konieczności przeprowadzenia postępowania spadkowego i ustalenia tą drogą listy osób uprawionych lub przedstawienia aktu poświadczenia dziedziczenia (na podstawie testamentu zmarłego) — Jeśli chodzi o spadkobierców sytuacja jest trudniejsza ponieważ Fundusz nie posiada ich danych. Osoby te same powinny zgłosić się po środki — mówi Katarzyna Rak-Fabisiak, dyrektor Biura Zarządzania Relacjami z Klientem PTE PZU. Po zgłoszeniu zgonu fundusz przesyła listę niezbędnych dokumentów do wypłaty do osób uprawnionych. Lista ta uzależniona jest od tego czy w okresie uczestnictwa w OFE środki podlegały wspólności majątkowej, znaczenie ma także to czy zmarły wskazał beneficjentów/uposażonych w umowie czy też nie. Jak podkreślają eksperci Pekao PTE, ze względu na to, że każda tego typu sprawa wymaga indywidualnego rozpatrzenia (trzeba określić czy członek OFE zmarł w trakcie trwania małżeństwa, czy też rozwodu, jak uregulowana była wspólność majątkowa między małżonkami) spadkobiercy/osoby wskazane informowani są indywidualnie odnośnie wymaganych dokumentów, jakie należy dostarczyć do PTE, aby środki mogły być im wypłacone. Celem otrzymania pieniędzy, wraz z wnioskiem o wypłatę potrzebne będą takie dokumenty jak: — Potrzebne jest jeszcze złożenie dyspozycji o sposobie przekazania środków (formularz udostępniany przez fundusz) — tłumaczy Hubert Kostrzyński z Aegon PTE. Po otrzymaniu przez fundusz kompletu dokumentów środki są wypłacane w gotówce dla beneficjentów / spadkobierców oraz w formie wypłaty transferowej na rachunek w OFE dla środków objętych wspólnością majątkową. Proces wypłaty środków odbywa się dla każdego uprawnionego indywidualnie, nie wcześniej niż przed upływem miesiąca, lecz nie później niż w ciągu trzech miesięcy od dostarczenia wymaganych dokumentów. Z subkonta ZUS też dziedziczymy Warto pamiętać także o tym, że dziedziczeniu podlegają składki trafiające na nowe subkonto w ZUS. Od maja 2011 r. każdy członek OFE ma swoje subkonto w ZUS. Pieniądze, które były dotychczas przekazywane wyłącznie do OFE, od maja są też częściowo przekazywane na to subkonto. W przypadku śmierci członka OFE, ZUS zobowiązany jest do wypłaty środków zgromadzonych na subkoncie w ten sam sposób, w jaki wypłaty dokonało OFE (czyli tym samym osobom i w takim samym udziale procentowy w wypłacie). — O zrealizowanych wypłatach OFE każdorazowo informuje ZUS i ZUS na podstawie tych informacji powinien dokonać wypłat z subkonta. Warto jednak pamiętać żeby, w przypadku, gdy członek OFE zmarł po 1 maja 2011, dopilnować, czy nie powinna zostać dokonana jakaś wypłata z subkonta posiadanego przez zmarłego w ZUS — mówi Joanna Tołwińska. — Aktualizacja danych – rzecz, która na co dzień wydaje się nam mało istotna – jest niezwykle ważna. Zmieniając swoje dane osobowe musimy je zaktualizować nie tylko u pracodawcy czy w banku. Zmiana danych w OFE jest równie ważna. Dzięki aktualnym danym możemy odszukać spadkobierców lub właściwych uposażonych i przekazać im zgromadzone środki, po śmierci członka funduszu. Niestety – jeśli posiadamy nieaktualne dane – jest to niezwykle trudne lub niemożliwe — mówi Katarzyna Golińska z Nordea PTE. Inną przyczyną, dla której środki nie są wypłacane może być także nie powiadomienie funduszu o zgonie jego członka. Zaledwie cześć uposażonych lub spadkobierców ma świadomość, że po śmierci członka funduszu mogą otrzymać zgromadzone przez niego środki. W trakcie trwania członkostwa w funduszu w każdym, dowolnym momencie klient może zmienić wcześniej wskazane osoby uposażone, bądź ustalić uposażonych po raz pierwszy. W tym celu należy wypełnić odpowiednie formularze. Są dostępne na stronach internetowych OFE. — Wskazując osoby uposażone należy podać ich imiona i nazwiska, daty urodzenia oraz adres zamieszkania. Należy również podać ich procentowy udział w świadczeniu pamiętając o tym, że udziały wszystkich uposażonych muszą sumować się do 100 proc. Jeżeli udział nie będzie wskazany, wówczas, w razie wypłaty, środki będą dzielone równo między wszystkich, wskazanych uposażonych. Dyspozycja może być złożona na formularzu OFE bądź może być dokumentem sporządzonym przez członka OFE (należy pamiętać, żeby podać swoje dane i koniecznie podpisać się pod dyspozycją) — mówi Joanna Tołwińska, ekspert z ING Życie. W różnych funduszach procent klientów, którzy wskazali uposażonych wygląda różnie. I tak np. w PKO BP Bankowym OFE 20 proc., a w Pekao OFE 41,7 proc. członków wyznaczyło osoby wskazane na wypadek śmierci. W funduszach Aviva, ING czy Amplico jest to więcej, bo ok. 60-70 proc. Według Amplico, z każdym rokiem przybywa zgłoszeń śmierci członków. Nie wynika to z większej umieralności, a tylko z podnoszenia się poziomu świadomości społeczeństwa, że środki gromadzone w OFE są dziedziczone i należy się po nie zwracać. Od 2010 r. OFE dostają także pliki z ZUS dotyczące zgonów. Zmiany w prawie, które weszły w życie w maju 2011 r. nie przewidują żadnych zmian w procedurach w zakresie wskazywania osób na wypadek śmierci. W dalszym ciągu, aby wskazać takie osoby trzeba będzie przesłać do PTE pisemną dyspozycję. W przypadku śmierci klienta OFE uprawnionymi do wypłaty są: I przypadek stan cywilny zmarłego klienta OFE (kawaler/panna), gdy została wskazana osoba uposażona II przypadek stan cywilny zmarłego klienta OFE (kawaler/panna), gdy nie została wskazana osoba uposażona III przypadek stan cywilny zmarłego klienta OFE (żonaty/mężatka), gdy została wskazana osoba uposażona IV przypadek stan cywilny zmarłego klienta OFE (żonaty/mężatka), gdy nie została wskazana osoba uposażona V przypadek stan cywilny zmarłego klienta OFE (rozwód), gdy została wskazana osoba uposażona Źródło: Pocztylion-Arka PTE Przepisy prawne Regulacje dotyczące podziału środków w razie śmierci członka funduszu emerytalnego znajdują się w 13. rozdziale ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. Art. 131 normuje wypłatę środków dla współmałżonka zmarłego, art. 132 dla uposażonych. Środki, które nie podlegają wypłacie współmałżonkowi lub uposażonym wchodzą w skład spadku. Art. 131. 1. Jeżeli w chwili śmierci członek otwartego funduszu pozostawał w związku małżeńskim, fundusz dokonuje wypłaty transferowej połowy środków zgromadzonych na rachunku zmarłego na rachunek małżonka zmarłego w otwartym funduszu, w zakresie, w jakim środki te stanowiły przedmiot małżeńskiej wspólności majątkowej. 2. Wypłata transferowa jest dokonywana w terminie, o którym mowa w art. 122, nie wcześniej jednak niż w terminie 1 miesiąca, po przedstawieniu przez małżonka zmarłego odpisu aktu zgonu, odpisu aktu małżeństwa oraz pisemnego oświadczenia stwierdzającego, czy do chwili śmierci członka funduszu nie zaszły żadne zmiany w stosunku do treści oświadczenia, o którym mowa w art. 83 ust. 1, lub zawiadomienia, o którym mowa w art. 83 ust. 2, a jeżeli zmiany te miały miejsce - także dowodu tych zmian. 3. Jeżeli małżonek zmarłego członka funduszu nie posiada rachunku w otwartym funduszu, stosuje się odpowiednio przepisy art. 128. 4. Jeżeli zmarły nie dopełnił obowiązku określonego w art. 83 ust. 1 zdanie drugie lub w ust. 2, jego małżonek powinien potwierdzić na piśmie, że do chwili śmierci członka funduszu nie zmienił się stan stosunków majątkowych między małżonkami ustalony stosownie do art. 83 ust. 3, a w przypadku zmiany tego stanu - przedstawić odpowiednie dowody tej zmiany. 5. Otwarty fundusz nie ponosi odpowiedzialności za skutki niedopełnienia lub nienależytego dopełnienia obowiązku określonego w ust. 2 lub 3. Art. 132. 1. Środki zgromadzone na rachunku zmarłego członka otwartego funduszu emerytalnego, które nie zostaną wykorzystane zgodnie z art. 131, przekazywane są osobom wskazanym przez zmarłego, zgodnie z art. 82 ust. 1 lub 1a, a w przypadku ich braku wchodzą w skład spadku. 2. (uchylony). 3. Otwarty fundusz dokonuje wypłaty środków należnych osobie wskazanej przez zmarłego w terminie 3 miesięcy, nie wcześniej jednak niż w terminie 1 miesiąca, od dnia przedstawienia funduszowi urzędowego dokumentu stwierdzającego tożsamość osoby uprawnionej, z tym że wypłata środków przypadających małżonkowi zmarłego może być przekazana na jego żądanie na rachunek w otwartym funduszu. W tym ostatnim przypadku do wypłaty transferowej środków przypadających małżonkowi zmarłego stosuje się odpowiednio art. 128. 4. Wypłata dokonywana bezpośrednio na rzecz osoby wskazanej przez zmarłego następuje w formie wypłaty jednorazowej lub w formie wypłaty w ratach płatnych przez okres nie dłuższy niż 2 lata, zgodnie z pisemną dyspozycją osoby uprawnionej. 4a. Przepisy ust. 3 i 4 stosuje się odpowiednio do spadkobierców, którzy dodatkowo obowiązani są przedłożyć funduszowi prawomocne stwierdzenie nabycia spadku. 5. Zasady wypłaty w ratach określa statut otwartego funduszu. Art. 132a. 1. W razie śmierci członka otwartego funduszu, który osiągnął wiek emerytalny i do dnia śmierci nie ustalono wysokości emerytury - kwotę środków zgromadzonych na rachunku zmarłego pomniejsza się o kwoty niezrealizowanych świadczeń, o których mowa w art. 136 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. 2. Po dokonaniu zwrotu niewykorzystanych środków przeznaczonych na wypłatę niezrealizowanych świadczeń otwarty fundusz dokonuje wypłaty tych środków zgodnie z art. 131 i 132. Dom i cały dobytek był kupiony za gotówkę na zasadzie majątkowej wspólności małżeńskiej. Nie miałam prawie 16 lat kontaktu z byłym mężem gdyż mieszkam poza granicami Polski i o śmierci byłego męża dowiedziałam się przez przypadek. Dom jest zadłużony o czym wiem. Kto jeszcze ma prawo do nieruchomości oprócz mnie.

Środki OFE po śmierci posiadacza rachunku podlegają podziałowi. Kto i w jakich częściach jest uprawniony do tych pieniędzy? Co w przypadku braku osoby uposażonej? Jak i kiedy wypłaca się należną sumę? Śmierć posiadacza rachunku OFE Do Rzecznika Finansowego trafiają zapytania dotyczące sposobu podziału środków zgromadzonych w OFE w przypadku śmierci posiadacza rachunku. Na przykład kwestii, jakie osoby są uprawnione do tych środków i w jakich częściach czy procedury wypłaty. Te kwestie reguluje ustawa z dnia 28 sierpnia 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. Przewiduje wypłatę środków zgromadzonych na rachunku członka otwartego funduszu emerytalnego w związku z jego śmiercią w dwóch częściach. Pierwszą jest część należna małżonkowi zmarłego członka otwartego funduszu emerytalnego, drugą zaś jest część należna osobie wskazanej (uposażonej) przez zmarłego członka otwartego funduszu emerytalnego, a w przypadku braku osób wskazanych, spadkobiercom zmarłego członka otwartego funduszu emerytalnego. [red. Podział środków: 2 części - I część dla małżonka, II część dla osoby wskazanej wcześniej przez członka OFE. W przypadku braku tych osób - środki należą się spadkobiercom.] I część dla małżonka Zgodnie z postanowieniem art. 131 ustawy, otwarty fundusz emerytalny dokonuje wypłaty transferowej połowy środków zgromadzonych na rachunku zmarłego na rachunek małżonka zmarłego w otwartym funduszu, w zakresie, w jakim środki te stanowiły przedmiot małżeńskiej wspólności majątkowej. Jeżeli więc małżonkowie pozostawali w ustawowej wspólności majątkowej, a zatem nie miało miejsca żadne umowne ograniczenie wspólności, na rachunek małżonka, prowadzony w otwartym funduszu emerytalnym, zostanie przelana połowa środków zgromadzonych w trakcie małżeńskiej wspólność majątkowej. Jeżeli małżonek nie ma rachunku w otwartym funduszu emerytalnym i nie założy go samodzielnie, fundusz w którym gromadzone były środki, zobowiązany jest taki rachunek założyć (art. 131 ust. 3 w zw. z art. 128). Podstawą do wypłaty będą więc stosunki majątkowe potwierdzone odpowiednimi dokumentami, którymi mogą być akt małżeństwa wraz z oświadczeniem, iż nie doszło do zniesienia wspólności majątkowej lub, jeżeli do zniesienia wspólności doszło, umowa o zniesieniu małżeńskiej wspólności majątkowej. Polecamy: Seria 5 książek. Poznaj swoje prawa! Jakie dokumenty złożyć i kiedy wypłata? Wypłata dokonywana jest na podstawie wniosku, do którego dołączono odpis aktu zgonu, odpisu aktu małżeństwa oraz pisemne oświadczenie stwierdzające, czy do chwili śmierci członka funduszu nie zaszły żadne zmiany w stosunkach majątkowych między małżonkami (art. 131 ust. 2 ustawy). Wypłata dokonywana jest w terminach wskazanych dla wypłat transferowych, a zatem w miesiącach lutym, maju, sierpniu lub listopadzie, jednak nie wcześniej niż w terminie jednego miesiąca od przedstawienia dokumentów potwierdzających uprawnienie do wypłaty. II część dla osoby lub osób uposażonych Środki zgromadzone na rachunku zmarłego członka otwartego funduszu emerytalnego, które nie zostaną wypłacone małżonkowi ubezpieczonego, przekazywane są, zgodnie z postanowieniem art. 132 ustawy, osobom uposażonym przez zmarłego, a w przypadku ich braku wchodzą w skład spadku. Należy przypomnieć, iż przystępując do otwartego funduszu emerytalnego, członek funduszu może wskazać osoby upoważnione do otrzymania pozostałej części zgromadzonych środków. Wypłata dokonywana bezpośrednio na rzecz osoby wskazanej przez zmarłego następuje w formie wypłaty jednorazowej lub w formie wypłaty w ratach płatnych przez okres nie dłuższy niż 2 lata, zgodnie z pisemną dyspozycją osoby uprawnionej. Jeżeli osobą uprawnioną jest małżonek zmarłego członka funduszu, wówczas wypłata może być przekazana, jeśli takie będzie jego żądanie, na rachunek w otwartym funduszu emerytalnym. W myśl art. 132 ust. 4a ustawy, powyższe uprawnienia odnoszą się także do spadkobierców, którzy zobowiązani są jednocześnie do przedłożenia prawomocnego stwierdzenia nabycia spadku. Od kwoty wypłacanej w trybie art. 132 ustawy, odprowadzany jest 19 procentowy podatek dochodowy od osób fizycznych (art. 30a ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych). Nie jest przeszkodą w uzyskaniu powyższych środków fakt niezawarcia umowy z otwartym funduszem emerytalnym, ponieważ środki te mogą zostać przekazane na wskazany przez uprawnionego numer rachunku bankowego. Spadkobiercy nabędą prawo do wypłaty jedynie wówczas, gdy nie wskazano osoby uprawnionej lub osoba uprawniona zmarła przed członkiem otwartego funduszu emerytalnego. Wypłata na rachunek małżonka w OFE Wypłata na rzecz małżonka w związku z istniejącą wspólnością majątkową, dokonywana będzie w formie wypłaty transferowej na rachunek żyjącego małżonka w otwartym funduszu emerytalnym. Jeśli takiego rachunku małżonek nie posiada, otwarty fundusz emerytalny, którego członkiem był zmarły małżonek, taki rachunek utworzy i dokona na niego wypłaty transferowej. Utworzenie rachunku w otwartym funduszu emerytalnym przez małżonka zmarłego członka otwartego funduszu emerytalnego w celu przekazania na ten rachunek środków zgodnie z dyspozycją art. 131 ust. 1 ustawy, nie powoduje konieczności odprowadzania dalszych składek emerytalnych. Zgodnie bowiem z art. 129a ust. 3 ustawy, ubezpieczonym, którzy mimo uprawnienia nie przystąpili do otwartego funduszu emerytalnego, a którzy uzyskali członkostwo w otwartym funduszu emerytalnym na podstawie art. 128, Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie odprowadza na rachunek w otwartym funduszu emerytalnym części składki emerytalnej. Co istotne, istnieje możliwość wypłaty w formie gotówkowej środków przekazanych na rachunek w otwartym funduszu emerytalnym, który został założony tylko i wyłącznie w celu dokonania podziału środków zgromadzonych na rachunku zmarłego. Możliwość wypłaty tak uzyskanych środków powstanie więc w razie jednego z trzech poniższych przypadków. Po pierwsze - w razie złożenia wniosku wraz z decyzją przyznającą emeryturę, zaopatrzenie emerytalne, emeryturę dla rolników lub uposażenie w stanie spoczynku. Po drugie - w razie nienabycia prawa do emerytury, o ile ukończyły 60 lat w przypadku kobiet i 65 lat w przypadku mężczyzn. Po trzecie - w razie złożenia wniosku przez osoby urodzone przed dniem 1 stycznia 1969 r., jeżeli zgromadzone na ich rachunku środki w kwocie ustalonej w dniu złożenia wniosku nie są wyższe od kwoty stanowiącej 150 % przeciętnego wynagrodzenia Wypłata na rzecz uprawnionych lub spadkobierców Otwarty fundusz dokonuje wypłaty środków należnych osobie wskazanej przez zmarłego w terminie 3 miesięcy, nie wcześniej jednak niż w terminie 1 miesiąca, od dnia przedstawienia funduszowi urzędowego dokumentu stwierdzającego tożsamość osoby uprawnionej, z tym że wypłata środków przypadających małżonkowi zmarłego może być przekazana na jego żądanie na rachunek w otwartym funduszu. Wypłata dokonywana bezpośrednio na rzecz osoby wskazanej przez zmarłego następuje w formie wypłaty jednorazowej lub w formie wypłaty w ratach płatnych przez okres nie dłuższy niż 2 lata, zgodnie z pisemną dyspozycją osoby uprawnionej. Powyższe zasady odnoszą się także do spadkobierców, którzy dodatkowo obowiązani są przedłożyć funduszowi prawomocne stwierdzenie nabycia spadku. Subkonto ZUS - wypłata Po realizacji wypłaty przez otwarty fundusz emerytalny, fundusz ten jest obowiązany zawiadomić Zakład Ubezpieczeń Społecznych o osobach, na rzecz których nastąpił podział środków zgromadzonych na rachunku zmarłego członka otwartego funduszu emerytalnego. Środki przypadające małżonkowi zmarłego ubezpieczonego zostaną przekazane na jego subkonto. Jeżeli małżonek subkonta nie posiada, Zakład Ubezpieczeń Społecznych takie subkonto dla niego założy. Natomiast na rzecz osoby, której Zakład Ubezpieczeń Społecznych założył subkonto, jest dokonywana jednorazowa wypłata składek zewidencjonowanych na subkoncie, w przypadku gdy otwarty fundusz emerytalny dokonał tej osobie jednorazowej wypłaty środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym na podstawie art. 129a ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. Otwarty fundusz emerytalny jest obowiązany zawiadomić Zakład o dokonaniu jednorazowej wypłaty środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, w terminie 14 dni od dnia jej dokonania. Zakład dokonuje jednorazowej wypłaty składek zewidencjonowanych na subkoncie w terminie 3 miesięcy od dnia otrzymania zawiadomienia. Uprawnieni lub spadkobiercy otrzymają natomiast wypłatę w formie gotówkowej W przypadku zmarłych posiadających subkonto, którzy jednak nie byli członkami otwartego funduszu emerytalnego, podziału dokonuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych, stosując odpowiednio przepisy ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. W takim wypadku wniosek o wypłatę należy złożyć bezpośrednio do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Warto pamiętać, że podziałowi podlegają także środki zewidencjonowane na subkoncie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Co istotne, w takim wypadku podziału dokonuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych na podstawie informacji przekazanej przez otwarty fundusz emerytalny. Masz pytania lub wątpliwości dotyczące Twoich pieniędzy zgromadzonych W OFE? Eksperci Rzecznika Finansowego są to Twojej dyspozycji. Odpowiedzą na wszystkie pytania wysłane na adres porady@ Udzielają też porad telefonicznych pod numerem 508 810 370, w godzinach od do od poniedziałku do piątku.

lpkLU.
  • 5v6ixjt4vk.pages.dev/1
  • 5v6ixjt4vk.pages.dev/1
  • pzu śmierć byłego męża